Nasze Miasto: Prokuratora wszczęła śledztwo w sprawie katastrofy lotniczej w Kościelcu pod Częstochową. Zginęły dwie osoby

Prokuratura Okręgowa w Częstochowie poinformowała o wszczęciu śledztwa w sprawie katastrofy w Kościelcu. Postępowanie prowadzone jest pod kątem spowodowania wypadku w ruchu powietrznym.

Do zdarzenia doszło w niedzielę 23 października o godzinie 12.19. Policja otrzymała zgłoszenie o wypadku lotniczym szybowca, do którego doszło na terenie lotniska w miejscowości Kościelec. Niestety przybyłym na miejsce służbom nie udało się uratować dwóch osób, które znajdowały się we wraku maszyny.

Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, obaj mężczyźni, którzy zginęli w wypadku mieli licencje pilota szybowcowego, a do tragedii doszło w trakcie lotu szkoleniowego w zakresie akrobacji szybowcowej, organizowanego przez Aeroklub Częstochowski. Samolot holujący szybowiec wzbił się w powietrze około 12.15. Szybowiec pilotował 17-latek.

– Podczas wznoszenia się pilot samolotu zgłosił obsłudze naziemnej kłopoty z silnikiem, które uniemożliwiały kontynuowanie wznoszenia, wtedy załoga szybowca podjęła decyzję o odpięciu się z holu za samolotem i wykonaniu manewru powrotu na lotnisko, wtedy jednak szybowiec wpadł w tzw. korkociąg, a którego załoga próbowała wyjść wykonując manewry obronne. Prawdopodobnie ze względu na niską wysokość te działania się nie powiodły i szybowiec ok. 12.20 spadł na terenie zagajnika w pobliżu pasa startowego – mówi prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Na polecenie prokuratury policja zabezpieczyła samolot, który holował szybowiec, a także próbki paliwa z jego zbiornika oraz dokumentację obu maszyn, uprawnień pilotów oraz zapisów rejestratorów lotniskowych. W najbliższym czasie zostanie przeprowadzona również sekcja zwłok ofiar.

– W toku śledztwa prokuratura będzie sprawdzać prawidłowość organizacji lotów szybowcowych, a także przyczynę awarii samolotu, który holował szybowiec. W tym celu zostanie powołany biegły z zakresu lotnictwa – dodał prokurator Ozimek. Jeszcze w niedzielę na miejscu zdarzenia obecny był przedstawiciel Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, która również będzie wyjaśniała okoliczności i przyczyny katastrofy.