– Ulicą Wyszyńskiego w Częstochowie nie da się jeździć! Ostatnio oderwał się fragment „leżącego policjanta” i wielu kierowców przeklinało na czym świat stoi – alarmują zbulwersowani mieszkańcy. W niewiele lepszym stanie jest również tamtejszy chodnik. Miejski Zarząd Dróg w Częstochowie ma świadomość problemu, jednak jak twierdzi, kompleksowa przebudowa drogi wymaga poważnych nakładów finansowych. – Kwoty potrzebne do sfinansowania przyszłych prac budowlanych trzeba liczyć w milionach – twierdzi Maciej Hasik, rzecznik prasowy MZD w Częstochowie.
Ul. Wyszyńskiego na odcinku od ul. Podhalańskiej do ul. Św. Jadwigi jest jedną z ważniejszych ulic wyprowadzających ruch z dzielnicy Lisiniec do drogi krajowej nr 43 oraz do centrum miasta (i w kierunku odwrotnym). Korzysta z niej wielu mieszkańców Częstochowy – jadąc chociażby w kierunku dzielnic takich jak Lisiniec, Grabówka czy Gnaszyn-Kawodrza i z powrotem. Jej stan pozostawia jednak wiele do życzenia.
– Jest łata na łacie. Do tego liczne, pajęczynowe spękania – alarmują mieszkańcy.
Kilka dni temu jeden z naszych czytelników poinformował, że próg zwalniający w ciągu ulicy Wyszyńskiego został uszkodzony.
– Dziura była ogromna i z każdym dniem robiła się coraz większa – mówi.
Na szczęście awaria została dość szybko usunięta.
– Ale głównym problemem w tym miejscu jest nie tylko rozpadający się „leżący policjant”. Cała ulica jest w fatalnym stanie. Nie da się nią jeździć. Jest dziurawa jak ser szwajcarski. A to przecież jedna z głównych ulic w pobliżu centrum miasta. Niektórzy w tym miejscu już zniszczyli swoje zawieszenia, a inni omijają tę ulicę z daleka i wolą nadrobić kilometrów niż nią jeździć – podkreślają zbulwersowani mieszkańcy.
�
Narzekają nie tylko kierowcy, ale również piesi. – Ten chodnik woła o pomstę do nieba! – dodają.
Mieszkańcy o remont starają się już blisko dekadę. Jak na razie bezskutecznie…
– W tym czasie kierowcy niszczą swoje pojazdy, mieszkańcy muszą znosić większy hałas podczas przejazdu, a środowisko narażone jest na dodatkowe zanieczyszczenie spalinami podczas zwalniania i przyspieszania z uwagi na wyboje i spowalniacze ruchu. Odpowiedzi na interpelacje radnych i ich wnioski w tej sprawie nie gwarantują remontu ulicy w jakimś określonym terminie. Lata mijają, a remont jest ciągle w sferze mglistych obietnic – podkreślają.
Miejski Zarząd Dróg w Częstochowie ma świadomość problemu, jednak jak twierdzi, kompleksowa przebudowa drogi wymaga poważnych nakładów finansowych.
– Fragment ulicy Wyszyńskiego – od ul. Klasztornej do ul. św. Jadwigi – został przebudowany kompleksowo przed wizytą papieża Franciszka w 2016 r. – przypomina Maciej Hasik, rzecznik prasowy MZD w Częstochowie. – Niestety poziom dofinansowania prac drogowych w obrębie Jasnej Góry, który otrzymaliśmy wówczas od służb rządowych RP był tak niewspółmierny do potrzeb i niewystarczający, że inne kompleksowe prace w ciągu ul. Wyszyńskiego musiały zostać przesunięte w bliżej nieokreśloną przyszłość. Potrzebna przebudowa ul. Wyszyńskiego wymaga bowiem poważnych nakładów finansowych. Działanie doraźne nie rozwiąże problemu na stałe – droga zresztą jest naprawiana na bieżąco na tym odcinku w ramach bieżącego utrzymania – wyjaśnia Maciej Hasik.
�
Do jej gruntownej przebudowy na pozostałym odcinku jest potrzebne przygotowanie kosztownej dokumentacji projektowej.
– Kwoty potrzebne do sfinansowania przyszłych prac budowlanych trzeba liczyć w milionach. Dlatego do realizacji tego typu zadania potrzebne jest pojawienie się odrębnego i celowego zadania w jednym z kolejnych budżetów miasta Częstochowy. Jeśli takowe się pojawi, MZD w ślad za zabezpieczonymi środkami na ten cel, będzie mógł przystąpić do realizacji takiego zadania. W tegorocznym budżecie tego typu zapisu nie ma – podsumowuje Maciej Hasik.
Poprawa komfortu przejazdu ulicą Wyszyńskiego, a także remont chodnika, to dwa zadania, które zgłoszono do realizacji w ramach budżetu obywatelskiego. To pierwsze (zadanie nr 302) ma polegać na wykonaniu nowej warstwy bitumicznej ścieralnej wraz z wymianą krawężników – podobnie jak zostało to zrobione kilka lat temu na innym odcinku tej ulicy: od ul. Św. Jadwigi do ul. Klasztornej.
�
– Nowa warstwa bitumiczna na tym odcinku poprawi komfort i bezpieczeństwo jazdy i pozwoli jeszcze na to przez wiele lat, aż dojrzeje sprawa jej kompleksowego odwodnienia i przebudowy – twierdzą mieszkańcy.
Inwestycja miałaby kosztować ponad milion złotych. Mieszkańcy chcieliby również, aby w ramach budżetu obywatelskiego wyremontowano chodnik – na odcinku od ulicy Podhalańskiej do ulicy Lwowskiej. Jest to zadanie z numerem 23.
Polecane oferty
Materiały promocyjne partnera
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS