SPORT. Krono-Plast Włókniarz Częstochowa wysoko przegrał z ZOOlesz GKM-em Grudziądz (30:60) i w praktyce pożegnał się z marzeniami o play-off. Drużyna Janusza Ślączki w meczu o wszystko nie istniała. To była prawdziwa, sportowa kompromitacja.
Krono-Plast Włókniarz Częstochowa prawdopodobnie nie awansuje do tegorocznego play-off. Częstochowianie wysoko przegrali w Grudziądzu i w praktyce stracili szansę na awans. Włókniarz może już tylko liczyć na zwycięstwo osłabionego brakiem Emila Sajfutdinowa w Zielonej Górze, a szanse na to są niewielkie.
Gdyby przed sezonem ktoś powiedział, że Włókniarz z Madsenem, Mikkelsenem, Woryną i Drabikiem nie znajdzie się w najlepszej szóstce, zostałby wyśmiany. Jednak patrząc na ostatnie występy częstochowian w PGE Esktralidze, to nie jest niespodzianka. Włókniarz w drugiej części sezonu tak naprawdę był najsłabszym zespołem w lidze, a na dodatek atmosfera w teamie siadła całkowicie po tym, jak mechanik Michela Mikkelsena uderzył w Toruniu Leona Madsena.
Mecz w Grudziądzu był dramatycznym podsumowaniem tego sezonu w wykonaniu częstochowian. Włókniarz w dramatycznych okolicznościach zapewnił sobie utrzymanie, remisując u siebie z beniaminkiem z Zielonej Góry, ale do play-off potrzebował bonusa w meczu z GKM-em.
Pierwsze podejście do meczu odbyło się w piątek, ale po pięciu biegach mecz z powodu opadów deszczu zakończył się przy wyniku 15:15. Włókniarz ma czego żałować, bo w tamtych warunkach torowych, drużyna radziła sobie nieźle i pewnie zgarnęłaby bonusa.
W niedzielę już nie było wątpliwości. Gospodarze prezentowali się o dwie klasy lepiej od częstochowian. GKM szybko odrobił straty z pierwszego meczu, a później powiększał przewagę – podwójne zwycięstwo gości w biegu ósmym było tylko wyjątkiem od reguły.
We Włókniarzu skuteczny był tylko Leon Madsen, nieźle w kilku biegach zaprezentował się Kacper Woryna, walczył Mads Hansen. Pozostali częstochowianie do Grudziądza przyjechali na wycieczkę. Mikkelsen i Drabik prezentowali się katastrofalnie, a juniorzy Włókniarza w tym roku zanotowali spory regres.
Po sezonie we Włókniarzu z pewnością dojdzie do dużych zmian. Są konieczne, aby oczyścić atmosferę wokół klubu. Bez niej za rok częstochowianie mogą upaść jeszcze niżej.
1. Mikkel Michelsen 1 (0,1,0,-,-)
2. Maksym Drabik 0 (0,0,-,-)
3. Mads Hansen 8+2 (1,1*,2*,2,0,2)
4. Kacper Woryna 9 (2,2,3,1,w,1)
5. Leon Madsen 11 (3,2,2,3,1,-)
6. Kajetan Kupiec 1 (1,0,-,0)
7. Kacper Halkiewicz 0 (0,-,-,u)
8. Szymon Ludwiczak 0 (0,0,0)
9. Max Fricke 12+2 (3,3,2*,2,2*)
10. Jaimon Lidsey 10+1 (3,1,3,2*,1)
11. Michael Jepsen Jensen 14+1 (2*,3,3,3,3)
12. Kacper Pludra 1+1 (1*,0,-,1)
13. Vadim Tarasenko 11+1 (2,2*,1,3,3)
14. Kacper Łobodziński 4 (3,1,0)
15. Kevin Małkiewicz 7+1 (2*,3,1,1)
16. Jan Przanowski NS
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS