„To niezwykle przykre, jak przy panu Budce występuje pan Kosiniak-Kamysz, który nie robi swojej konferencji, tylko razem z panem Budką, jakby był przystawką” – mówi Stanisław Karczewski w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Uderz w stół, a nożyce się odezwą! Zamiast otrzeźwieć, obrażona opozycja atakuje premiera: „Pohukuje i straszy”. KOMENTARZE
wPolityce.pl: Jak Pan ocenia zachowanie polityków opozycji, którzy krytykują działania rządu związane z pandemią?
Stanisław Karczewski: Po opozycji nie należało się spodziewać niczego innego, bo od samego początku krytykuje i sypie piasek w tryby. W tryby dobrze działające, bo przecież pan premier, pan minister konsultują z wieloma ekspertami i specjalistami, analizują, mają dane, których nie mają panowie z opozycji, i podejmują w sposób niezwykle wyważony bardzo ważne decyzje.
Obiektem ataku stał się głównie premier Mateusz Morawiecki.
My – nie tylko PiS i rząd, ale wszyscy obywatele, w tym również członkowie PO, PSL, ich wyborcy – jesteśmy na wojnie z Covidem, z niewidzialnym, ale bardzo groźnym przeciwnikiem. Musimy walczyć wspólnie. Nie możemy robić tego, co robi opozycja, utrudniając i dezawuując wszystkie działania pana premiera, pana ministra i rządu.
Jak Pan ocenia słowa Borysa Budki?
Słuchałem dziś pana Budki i powiem, że z wielkim zażenowaniem, z niesmakiem, bo nie ma żadnych danych, nie ma wiedzy, a jedyne, na co go stać, to atak i podnoszenie emocji w sytuacji zagrożenia zdrowia i życia Polaków. To jest działanie antypolskie, wbrew interesom Polski.
Jeszcze niedawno szczepił się Pan przeciwko koronawirusowi wraz z marszałkiem Grodzkim.
To był taki dobry moment, kiedy razem z marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim poszliśmy się zaszczepić i wtedy mówiliśmy jednym głosem. Teraz zaś jest walka polityczna i chęć uzyskania jakichś korzyści politycznych.
Podczas konferencji Borysowi Budce asystował lider PSL.
To niezwykle przykre, jak przy panu Budce występuje pan Kosiniak-Kamysz, który nie robi swojej konferencji, tylko razem z panem Budką, jakby był przystawką, a właściwie jest przystawką do Platformy. To dla mnie niezwykle dziwne, bo znam wyborców PSL-u i naprawdę daleko im do Platformy Obywatelskiej, a pan Kosiniak-Kamysz bardzo się do niej zbliżył. Dziwne.
Od czego zależy przyszła wygrana z pandemią koronawirusa?
Wiadomo, że w 70-80 proc. rezultaty walki z koronawirusem zależą od nas samych, od naszych zachowań – żebyśmy się nie spotykali, nie przemieszczali, żebyśmy nosili maseczki, żebyśmy dezynfekowali ręce itd. I tutaj powinno być wsparcie opozycji. Nie wsparcie dla PiS-u, nie wsparcie dla premiera Mateusza Morawieckiego, tylko wsparcie dla ciężko pracujących lekarzy, równie ciężko pracujących pielęgniarek oraz innych pracowników służby zdrowia.
Opozycja krytykowała też stworzenie szpitali tymczasowych. Dziwi to Pana?
Ci, którzy dzień w dzień robią konferencje przed szpitalami tymczasowymi, kompromitują się. Niech pójdą do tego szpitala i popracują przynajmniej godzinę w kombinezonie. Będą wówczas wiedzieli, jak ciężka jest to praca i co powinno się w tej chwili robić.
Jak Pan ocenia ataki na rząd?
Jestem wyjątkowo zażenowany. Pan premier odniósł się do zachowań opozycji. Ja mam dużo bardziej krytyczną od pana premiera ocenę ich działań.
Not. AW
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS