W 157. odcinku programu „Nasz nowy dom” Katarzyna Dowbor podjęła się remontu mieszkania na warszawskiej Woli, w którym mieszkała pani Renata z córką Gabrysią i wnuczkiem Filipem. Gdy chłopiec miał zaledwie kilka dni, w lokum wybuchł pożar i miejsce to zupełnie nie nadawało się do zamieszkania.
Jak opowiedziała pani Renata, ogień pojawił się znikąd. Najpierw zobaczyła płonące drzwi. Szybko chwyciła wnuka, zawołała córkę i wybiegła przed budynek. Niestety podmuch ognia uniemożliwił ucieczkę biegnącej za nią Gabrysi. Dziewczyna przetrwała pożar, stojąc na małym balkonie, dusząc się dymem i mając za plecami płonące mieszkanie. Siły dodawał jej widok mamy trzymającej na rękach jej synka. Wiedziała, że są bezpieczni. Strażakom udało się uratować Gabrysię.
W wyniku tej tragedii panie straciły dorobek życia. Pomogła im rodzina, jednak nie było mowy o tym, że uzbierają środki na remont całego mieszkania. Wtedy na pomoc przyszła Katarzyna Dowbor i jej ekipa.
Zobaczcie, jak ekipie programu udało się odmienić mieszkanie na warszawskiej Woli. W naszej galerii obejrzycie zdjęcia „przed i po”.
Czytaj też:
„Nasz nowy dom”. Wiemy, kiedy nowe odcinki programu Polsatu. Dowbor namawia widzów
Galeria:
„Nasz nowy dom”. Tak ekipa odmieniła mieszkanie w Warszawie!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS