A A+ A++

30 maja Trybunał Konstytucyjny zajmie się nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym. W oficjalnym kalendarzu trybunału pojawiła się sygnatura sprawy (Kp 1/23) oraz data posiedzenia.

CZYTAJH TAKŻE: Prezydent: Podjąłem decyzję o skierowaniu nowelizacji ustawy o SN do Trybunału Konstytucyjnego, w trybie kontroli prewencyjnej

Rozprawa rozpocznie się o godzinie 11.00. Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym trafiła do TK z inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy, który uznał, że zmiany wprowadzone w Parlamencie nie są zgodne z ustawą zasadniczą.

Ważna nowelizacja

Sejm uchwalił nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym 13 stycznia br. Senat w końcu stycznia wprowadził do niej 14 poprawek, które w ostatnią środę Sejm odrzucił. Według autorów nowelizacji – posłów PiS – ustawa ta ma wypełnić kluczowy „kamień milowy” dla odblokowania przez Komisję Europejską pieniędzy na Krajowy Plan Odbudowy.

Podjąłem decyzję o skierowaniu nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym do Trybunału Konstytucyjnego, w trybie kontroli prewencyjnej. To znaczy, że ustawa nie będzie obowiązywała, dopóki Trybunał nie wypowie się na temat jej zgodności z konstytucją. Zależy mi na jak najszybszym uruchomieniu środków z Krajowego Planu Odbudowy, które są potrzebne do rozwoju polskiej gospodarki

– mówił prezydent Andrzej Duda w lutym tego roku.

Decyzja Trybunału Konstytucyjnego, zdaniem rządu, może mieć kluczowe znaczenie dla uzyskania przez Polskę środków z KPO. Komisja Europejska blokuje wypłaty z tego funduszu i przekonuje, że nowela ustawy o SN jest jednym z kamieni milowych dla odblokowania pieniędzy dla Polski.

WB

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł​Mocne słowa byłego pełnomocnika rządu. Chodzi o kryzys zbożowy
Następny artykułWoda zalewa kopalnię Bogdanka. Władze uspokajają, że sytuacja jest pod kontrolą. Górnicy: To kłamstwa