Mecenas Roman Giertych pozwał dziennikarza TVP Michała Adamczyka za jeden z wpisów na Twitterze. Sąd Okręgowy Warszawa-Praga nakazał dziennikarzowi m.in. usunięcie wpisu. Jednak sąd na skutek zażalenia Prokuratury Regionalnej w Warszawie postanowił uchylić ten punkt postanowienia – dziennikarz nie musi usuwać swojego wpisu. Sam proces toczy się dalej.
CZYTAJ TAKŻE: CMWP SDP obejmuje monitoringiem sprawę dziennikarza pozwanego przez Giertycha: Decyzja Sądu ma charakter cenzury prewencyjnej
Pewien mecenas, który miał mieć końskie zdrowie, a jednak zemdlał na zawołanie, próbuje teraz przekonać, że kupno willi we Włoszech, defraudacja 92 mln zł i przyjęcie wielomilionowych korzyści finansowych nie mają żadnego znaczenia, bo teraz trzeba zrobić ukraiński Majdan…
— to wpis Michała Adamczyka z 6 grudnia 2020 roku, o który toczy się cała sprawa.
Poniżej przedstawiamy postanowienie sądu, wydane po zażaleniu Prokuratury Regionalnej w Warszawie (w postanowieniu podane jest drugie imię Michała Adamczyka).
tkwl, WB
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS