Poza garażem przy ul. Wiatrakowej i parkującym w nim mercedesem, z dymem poszedł też motorower, pomieszczenie gospodarcze zakładu elektromechanicznego oraz elewacja budynku. Śledztwo w sprawie podpalenia z 16 listopada nadzoruje Prokuratura Bydgoszcz-Południe. Biegły z dziedziny pożarnictwa wykluczył zwarcie instalacji elektrycznej uznał, że to było podpalenie.
Właściciel posesji zamontował fotopułapkę. I to był pierwszy krok do zidentyfikowania sprawców. Mężczyzna przekazał nagrania policji, a ta opublikowała wizerunki pięciu chłopaków. Po krótkim czasie do komisariatu Szwederowo przyszła mama z 15-letnim synem, która rozpoznała go na zdjęciach. Poleciła nastolatkowi, aby powiedział wszystko co wie i z kim był tamtego wieczora.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS