A A+ A++

Superliga miała zrewolucjonizować futbolowy światek. Przewrócić go do góry nogami. Zmienić zasady gry. Jak się skończyło, wszyscy pamiętamy – wielką wojną, wielkim rozłamem, wielkim rozczarowaniem i wielkim rozpadem. Pomysł Superligi umarł niemal tak szybko, jak się urodził. Nasser Al-Khelaifi, przewodniczący Stowarzyszenia Klubów Europejskich i prezes PSG, raz po raz wbija szpilki twórcom tej koncepcji. 

Superliga miała mieć dwunastu stałych członków. Dziewięć klubów z tego grona już nie wspomina nawet o żadnej Superlidze. Na froncie mgliście zapowiadanej przyszłej rewolucji zostały trzy organizacje – FC Barcelona, ​​Real Madryt i Juventus. Nasser Al-Khelaifi nie zostawia na nich suchej nitki. Mówi o „trzech rozbitkach” z „brudnego tuzina”, o „bajkarzach, baśniarzach, loserach”.

– Podczas gdy trzy kluby marnują energię i nadal mówią o Superlidze, pozostałe idą do przodu i skupiają wszystkie swoje wysiłki na budowaniu lepszej przyszłości europejskiego futbolu. 

Nasser Al-Khelaifi planuje też nowy ład wokół nowych zasad Financial Fair Play.

– Wprowadzone zostaną nowe przepisy dotyczące FFP, aby europejski klubowy futbol pozostał na szczycie sportu i rozrywki, ale jednocześnie zapewnił stabilną, zrównoważoną, integracyjną i konkurencyjną piramidę piłkarską.

Fot. Newspix

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBosak: Biegali, szukali poklasku, a teraz nie potrafią przyjść i wyartykułować argumentów
Następny artykułPrzypomnieli dawne obrzędy i zwyczaje