Sonda OSIRIS-REx to pierwsze tego typu urządzenie opracowane przez NASA, którego zadaniem było pobranie próbek z przelatującej asteroidy, a następnie zabranie ich z powrotem na Ziemię. Misja wymagała wielu miesięcy przygotowań i planowania, ponieważ statek nie lądował na Bennu. Zamiast tego próbki zostały pobrane “w locie”.
I chociaż samo pobranie materiału badawczego przebiegło bez problemu, to niestety powrót sondy OSIRIS-REx na Ziemię nie przebiega już tak płynnie. Z powodu niedomkniętego próbnika część pobranego materiału ucieka w przestrzeń kosmiczną.
Główną przyczyną niedomkniętego pojemnika jest zbyt duża ilość materiału pobrana z asteroidy Bennu przez OSIRIS-REx. Robotyczne ramię TAGSAM sięgnęło zbyt głęboko, a tym samem zebrało na tyle dużo próbek, że pojemnik na nie nie mógł domknąć się prawidłowo.
W związku z problemem “uciekającego” materiału badawczego część manewrów sondy musiała zostać odwołana, a próbki z ramienia TAGSAM zostaną przeniesione do docelowego pojemnika Sample Return Capsule (SRC), w którym wrócą na Ziemię, znacznie wcześniej niż planowano. Najprawdopodobniej będzie miało to miejsce już 27 października. Jeśli misja nie natrafi na kolejne problemy, to próbki z Bennu trafią na Ziemię w 2023 roku.
Asteroida Bennu interesuje naukowców, ponieważ jest kosmiczną “kapsułą czasu”. Naukowcy wierzą, że przeszła bardzo mało transformacji geologicznych od momentu uformowania, dzięki czemu jest bogata w węgiel i materiały, z których powstał Układ Słoneczny. Naukowcy mają nadzieję znaleźć dzięki niej odpowiedzi na temat początków Układu Słonecznego oraz tego, jak ewoluowały planety we wczesnym etapie jego rozwoju.
Asteroida ma ponad 500 metrów średnicy i znajduje się w grupie obiektów krążących blisko Ziemi. O tym, czy może być dla nas niebezpieczna, możecie przeczytać w tekście dotyczącym planetoid potencjalnie zagrażających Ziemi.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS