“NARTY OJCA ŚWIĘTEGO” – najnowsze przedstawienie Teatru Ciut Frapującego już niebawem na deskach Pińczowskiego Samorządowego Centrum Kultury.
Spektakl premierowy (wstęp za zaproszeniami) odbędzie się 14.10. o godzinie 19:00.
Daty kolejnych, biletowanych spektakli to: 15, 20, 21 i 22.10 (godz.19:00).
Bilety w cenie 20 zł już w sprzedaży w sekretariacie PSCK. Serdecznie zapraszamy.
Jerzy Pilch tworzy, na wzór “Rewizora”, obraz prowincjonalnej społeczności postawionej w obliczu niespodziewanego wyzwania. Jest wódka, kiełbasa i pijackie śpiewy. Zwarta grupa małomiasteczkowej elity Granatowych Gór regularnie spędza ze sobą wieczory. Czas mija szybko wśród kolejnych toastów. Niezrównanym mistrzem picia jest Młody. W dyskusjach bryluje Profesor, niespełniony naukowiec i zagorzały miłośnik futbolu. Przy stole dotrzymuje im kroku Karol Adolf, miejscowy potentat mięsny, którego produktami zagryzają uczestnicy biesiady. Również burmistrz, Jan Nepomucen Wojewoda, nie wylewa za kołnierz. Tej nocy spokój całej grupki zostaje jednak zakłócony niespodziewanym pojawieniem się księdza Kubali. “Mam panom do zakomunikowania arcydyskretną wiadomość” – zdradza duchowny od progu. Powołując się na przeciek, pasterz Granatowych Gór wyjawia swoim słuchaczom nowinę: do miasteczka ma przybyć z potajemną pielgrzymką sam Ojciec Święty. Początkowo biesiadnicy nie dają wiary słowom księdza. Kubala już w przeszłości powoływał się na sentyment papieża do miejscowości, w której jeszcze przed wojną jeździł na nartach. Zaczynają się zastanawiać, co zmieni się w ich życiu, gdy słowa księdza tym razem się sprawdzą.
Niejeden twórca biorący się za bary z tematami zasadniczymi legł roztrzaskany wahadłem stylu rozkołysanym pomiędzy patosem a trywializującą farsą. Losu tego nie podzielił Jerzy Pilch w zaprezentowanych dwie dekady temu w Teatrze Narodowym “Nartach Ojca Świętego”. Alegoria idzie tu o lepsze z farsą, a rubaszna przyśpiewka rozbraja podniosły miejscami ton.
Żonglowanie konwencją nie stanowi jednak celu samego w sobie, wynika z wagi stawianych pytań.
Granatowogórzański mikrokosmos to rzecz jasna odbicie społeczeństwa naznaczonego podziałami i różnicami. Czy jednak owe podziały są bezpowrotne, a różnice to wyłącznie balast?
Przesłanie sztuki pozostaje aktualne. Nie warto roztrząsać – ciągle, czy znowu? Z pewnością jednak warto i należy przekonać się, jakie odczytanie wiślańskiego mistrza frazy zaproponował zespół TCF wsparty opieką artystyczną Andrzeja Pieczyńskiego, malarskim kunsztem Norberta Palmera oraz – last but not least – Głosem Krystyny Czubówny. Do zobaczenia w PSCK.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS