A A+ A++

Członkowie Ruchu Narodowego i politycy Konfederacji z pomocą ślusarza weszli do siedziby Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, by odciąć sygnał nowej telewizji Roberta Bąkiewicza. To kolejna odsłona sporu wśród narodowców.

W nocy z niedzieli na poniedziałek do siedziby Stowarzyszenia Marsz Niepodległości weszli członkowie Ruchu Narodowego i politycy Konfederacji. Wcześniej do lokalu nie chciał ich wpuścić były prezes stowarzyszenia Robert Bąkiewicz. Tym razem skorzystali z pomocy ślusarza.

– Pokazaliśmy mu umowę najmu, wpis do KRS. Dokumenty, które potwierdzały, że to nasza siedziba. Otworzył nam drzwi i weszliśmy do środka – relacjonuje w rozmowie z Onetem Witold Tumanowicz, członek zarządu Stowarzyszenie Marsz Niepodległości i polityk Konfederacji. Dodaje: – Od razu przy wejściu zrobiliśmy nagranie. Dokumentowaliśmy, co zastaliśmy w lokalu. Wszystkie cenne rzeczy zostały sfotografowane.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWypadek w Soli. Trzy osoby trafiły do szpitala [AKTUALIZACJA]
Następny artykułŚwidnica. Ponad 100 osób na starcie endobiegu