Dzięki szybkiej akcji dwóch młodych policjantów, którzy przybyli jako pierwsi na miejsce pożaru domu, nie doszło do tragedii. Z płonącego budynku wynieśli 76-letniego mężczyznę, który nie mógł samodzielnie się poruszać. Uratowali także psa.
Dzisiejszej nocy, w poniedziałek 6 grudnia br. dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku otrzymał zgłoszenie o pożarze w jednym z budynków jednorodzinnych na terenie gminy wiejskiej Kłodzko. Natychmiast zadysponował tam dostępny patrol, a na miejsce jako pierwsi przyjechali dwaj młodzi funkcjonariusze z kłodzkiej komendy. Okazało się, że troje mieszkańców w popłochu opuściło już płonący budynek, jednak policjanci musieli sprawdzić czy w płonącym budynku znajduje się jeszcze jakaś osoba. Mundurowi – pomimo dużego zadymienia – weszli do środka i zaczęli sprawdzać pomieszczenia. W jednym z nich, znaleźli starszego mężczyznę, który siedział bez ruchu. Natychmiast na rękach wynieśli seniora, który jak się później okazało nie mógł samodzielnie opuścić budynku.
W trakcie ewakuacji mężczyzny,funkcjonariusze usłyszeli na dodatek skowyt psa. Pomimo płomieni weszli na piętro budynku i z zadymionego pomieszczenia jeden z policjantów na rękach wyniósł przerażone zwierzę. Drugi funkcjonariusz zauważył butlę z gazem, którą natychmiast wyniósł na zewnątrz w bezpieczne miejsce.
Okazało się, że 76-latek ze względów zdrowotnych nie potrafił samodzielnie się poruszać i nie byłby w stanie wyjść z palącego się budynku. Kiedy dzięki policjantom senior znalazł się już na świeżym powietrzu, ci udzielili mu koniecznej pomocy przedmedycznej. Gdy przyjechało pogotowie ratunkowe mężczyzna został oddany pod ich opiekę i z obrażeniami przewieziony do szpitala.
(Źródło: podinsp. Wioletta Martuszewska, oficer prasowy KPP w Kłodzku)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS