O tym, że Francuzi są zainteresowani sprowadzeniem Arkadiusza Milika, mówi się od kilku dni. Jak informują dziennikarze “Corriere dello sport”, klub z Marsylii jest w tej chwili wręcz na “pole position w wyścigu po Milika”.
“Napoli otrzymało wiele ofert, ale ta z Marsylii jest najlepsza. Władze Olympique są gotowe zapłacić oczekiwane 10 mln euro i zapisać w umowie wszelkie bonusy. Czasu jest mało, ale możliwe, że Milik odejdzie jeszcze w styczniu” – piszą włoscy dziennikarze.
Milik w Marsylii zamiast w Madrycie?
Milik będzie robił wszystko, by zmienić pracodawcę już zimą. Nie tylko ze względu na to, aby solidnie przygotować się do Euro 2020. Również dlatego, że z obecnym klubem jest w stanie permanentnego konfliktu.
Jak informują włoskie media, klub z Neapolu pozwał polskiego pomocnika, żądając od Milika miliona euro odszkodowania za “straty wizerunkowe wynikające z jego zachowań”. Klub nie zgłosił go także do Serie A, w tym 26-letni napastnik nie zagrał ani razu.
Jeśli nie odejdzie zimą, to będzie musiał pogodzić się z myślą, iż do końca sezonu nie podniesie się z trybun.
Czy jego kolejnym pracodawcą okaże się Olympique Marsylia? Zdaniem włoskich dziennikarzy, chce go u siebie trener André Villas-Boas. Zdaniem dziennikarza Alfredo Pedulli z telewizji Sportitalia, Milik chętnie pracowałby pod wodzą Portugalczyka.
Innym klubem, o którym mówi się w kontekście transferu Milika, jest Atletico Madryt. W zespole Diego Simeone Polakowi byłoby jednak trudniej o regularną grę, dlatego reprezentant Polski skłania się ponoć do przeprowadzki do Ligue 1.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS