A A+ A++

Wraz z naszymi partnerami z NATO i UE będziemy robić wszystko, żeby nie dopuścić do wojny – powiedział w środę ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca, komentując napięcie na granicy rosyjsko-ukraińskiej.

CZYTAJ TAKŻE:

-Kryzys na granicy Rosji z Ukrainą jest też godziną próby dla NATO. „Jeśli Zachód w tej kwestii się ugnie, albo podzieli…”

-Komisja Europejska zaniepokojona ruchami rosyjskich wojsk. Apeluje do władz Kremla o powstrzymanie się od działań

-Jeśli jutro wojna? „Czy rzeczywiście byłaby między naszymi sąsiadami, a nie konflikt regionalny, w którym stroną byłaby i Polska?”

Sytuacja jest poważna i nieprzewidywalna, natomiast robimy wszystko, żeby doprowadzić do dyplomatycznego rozwiązania tej eskalacji, którą Rosja napędza od paru tygodni. Jest dość dużo wojsk na granicy ukraińsko-rosyjskiej i to niepokoi

— mówił Andrij Deszczyca w Radiu RMF FM.

Dostaliśmy zapewnienia od naszych partnerów na zachodzie i od poszczególnych państw, w tym Polski i od NATO oraz UE, że będziemy (wspólnie) robić wszystko, żeby nie dopuścić do wojny

— dodał.

Przypomniał, że Ukraina już od 2014 roku jest przedmiotem agresji ze strony separatystów i wspierającej ich Rosji, choć ostatnio udało się doprowadzić do rozejmu.

Będziemy walczyć do końca, do czasu kiedy Donbas i Krym będzie z powrotem integralną częścią Ukrainy

— zapewnił ambasador Ukrainy w Warszawie.

Eskalacja konfliktu w Donbasie

W Donbasie, gdzie w lipcu 2020 roku weszło w życie zawieszenie broni, doszło do eskalacji konfliktu. Rosja zwiększa liczebność swych wojsk przy granicy z Ukrainą; wzrosła również przemoc na linii kontaktu, oddzielającej w Donbasie ukraińskich żołnierzy od wspieranych przez Rosję separatystów.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w rozmowie z amerykańską stacją CNN powiedział, że rosyjska interwencja jest bardzo prawdopodobna i może do niej dojść każdego dnia.

Sekretarz stanu Antony Blinken zapewnił podczas wtorkowego spotkania w Brukseli szefa ukraińskiego MSZ Dmytra Kułebę o niezachwianym poparciu USA dla Ukrainy. Departament Stanu poinformował w komunikacie, że szef amerykańskiej dyplomacji „wyraził zaniepokojenie celowymi działaniami Rosji obliczonymi na eskalacje napięć w relacjach z Ukrainą, włącznie z agresywną retoryką i dezinformacją, coraz częstszymi przypadkami naruszania rozejmu i ruchami wojsk na okupowanym Krymie i przy granicy z Ukrainą”.

Prezydent Joe Biden zaproponował we wtorkowej rozmowie telefonicznej rosyjskiemu przywódcy Władimirowi Putinowi doprowadzenie poza granicami USA i Rosji do dwustronnego szczytu na najwyższym szczeblu – poinformował Biały Dom.

mm/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCo z młodzieżą Lecha Poznań? Trener zaprzecza naciskom
Następny artykułPrzedłużenie zasad bezpieczeństwa do 25 kwietnia z wyjątkami