28-latek podszedł w sobotę do nieznanego chłopca i kazał mu oddać wszystkie pieniądze. 11-latek oddał 50 zł i powiedział o sprawie ojcu. Rozbójnik siedzi w areszcie.
Policjanci przyznają, że sprawa bulwersuje, bo wszystko działo się niemal w samym centrum Gorzowa, do tego w środku dnia, w sobotę ok. godz. 14. – Chłopiec bał się o swoje życie, więc pieniądze wydał – przyznaje Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik gorzowskiej komendy. – Doszło do przestępstwa o charakterze rozbójniczym – ocenia. Mimo że kwota nie jest wysoka, bo chodzi o 50 zł, policjanci podeszli do sprawy priorytetowo. – Były groźby, dziecko było mocno przestraszone – tłumaczy.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS