Jest ich trzech. Rapują. Ich twarze namalował na murze przy ul. Partyzanckiej pabianiczanin Dominik Jach, tworząc przykuwające wzrok graffiti.
Ostatnia, dobiegająca właśnie końca praca mieszkańca naszego miasta powstała na zamówienie „Monar Bistro”, bo tak nazywa się grupa. Efekt można zobaczyć na murze stojącym za skrzyżowaniem z ul. Piłsudskiego (po prawej stronie, jadąc w kierunku Łodzi).
Poszukiwania odpowiedniego miejsca trwały kilka tygodni. Zadecydował przypadek.
– Przejeżdżałem ulicą Partyzancką i rzuciło mi się w oczy ogłoszenie o wynajmie/sprzedaży nieruchomości. Postanowiłem więc zadzwonić i zapytać właściciela, czy zgodzi się na mural. Nie robił żadnych problemów – opowiada Dominik.
KNAPS z Pabianic i jego dwaj koledzy – KPSN z Zambrowa i BJN z Poznania – wysłali mu swoje zdjęcia, a ten „przeniósł” z nich raperów na brzydki i pomazany wcześniej mur. Koncepcja, np. wybór kolorów, należała w całości do niego.
– Zdecydowałem się na różne odcienie niebieskiego i czarny. Lubię odbywa. Wokół twarzy każdego rapera jest jego ksywka. Pojawią się też na dole, ale w kolorze czerwonym. Z kolei również na niebiesko dałem nazwę Monar Bistro – mówi autor graffiti.
Mur ma około trzech metrów wysokości i o wiele więcej długości. Nowego wyglądu nabrał tylko jego fragment. Ale na tym nie koniec. Już teraz w pracy pomagali pabianiczaninowi koledzy – Rafał i BEROK, a przy „zagospodarowywaniu” dalszej powierzchni takich osób ma być jeszcze więcej.
– Musimy wymyśleć coś fajnego i zgrać terminy. Jest to do zrobienia – zapewnia Dominik.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS