Najzdrowsze śniadania z licznych zakątków świata. Apetyczne pomysły na wyjście z rutyny

Soczewicę wsypujemy do dużej miski, zalewamy wodą i zostawiamy do namoczenia na ok. 15-30 minut. Po tym czasie wylewamy wodę, ponownie opłukujemy i odkładamy na bok.

Cebulę obieramy i kroimy na duże plasterki. Tak przygotowane warzywo wrzucamy do garnka z odrobiną oleju i podsmażamy do uzyskania złocistego koloru.

Do garnka dodajemy koncentrat pomidorowy i doprawiamy całość solą, pieprzem oraz kurkumą. Podgrzewamy do momentu, w którym zacznie dominować ciemnoczerwony kolor.

Na tym etapie dorzucamy wypłukaną i odsączoną soczewicę i dolewamy cztery szklanki wody. Kiedy składniki się gotują, przechodzimy do obrania ziemniaków.

Pozbawione skórki ziemniaki kroimy w drobną kostkę, opłukujemy z nadmiaru skrobi i dodajemy do garnka razem z tymiankiem.

Całość podgrzewamy do momentu zagotowania, a następnie zabezpieczamy pokrywką, zmniejszamy moc palnika do minimum i gotujemy przez 45 minut.

Gotowe adasi wykładamy na płaskim talerzu, a wierzch możemy udekorować porcją podsmażonej cebuli oraz arcydzięglem.

Danie doskonale komponuje się z kilkoma kroplami świeżo wyciśniętego soku z cytryny i świeżym pieczywem. Smacznego!

Do miski wlewamy wodę oraz mleko, a następnie dosypujemy mąkę kukurydzianą, sól i cukier. Składniki dokładnie mieszamy, a następnie wyrabiamy ciasto i odstawiamy na 15 minut.

W rondelku rozpuszczamy masło, a po ostudzeniu dodajemy je do ciasta razem z serkiem typu philadelphia.

Z ciasta odrywamy niewielkie kawałki, rozpłaszczamy w dłoniach, napełniamy tartą mozzarellą i zaklejamy, formując płaskie placki.

Arepas smażymy na gorącym tłuszczu przez około 4-5 minut z każdej strony. Idealnie zarumienione placki odsączamy na ręczniku papierowym.

Gotowe placki arepas doskonale smakują z sosem jogurtowym, ostrą salsą lub lekką sałatką. Smacznego!

Ryż wkładamy do garnka, zalewamy wodą, gotujemy zgodnie z instrukcją podaną przez producenta na opakowaniu, a następnie studzimy.

Cebulę oraz czosnek obieramy z łupinek i drobno siekamy razem z papryczką chili. Na patelni rozgrzewamy porcję oleju z masłem i podsmażamy przygotowane składniki.

W kolejnym kroku dodajemy ugotowany ryż, fasolę z puszki, ½ porcji zalewy i drobno posiekane pomidory.

Po dokładnym wymieszaniu składników przykrywamy je pokrywką i dusimy na niewielkim ogniu przez 15-20 minut. Pod koniec gotowania doprawiamy solą, kuminem oraz kolendrą.

Gotowe gallo pinto podajemy z odrobiną salsy lizano lub sosu worcester oraz świeżą kolendrą i dymką. Do dania doskonale pasuje także jajko sadzone oraz chleb tostowy. Smacznego!

Cebulę obieramy z łupiny i kroimy w dość cienkie półksiężyce. Umytego i osuszonego pomidora tniemy w kostkę, a czosnek, chili i kolendrę drobno siekamy.

Na dno dużego garnka wlewamy kilka łyżek oliwy, porządnie rozgrzewamy i wrzucamy cebulę. Podsmażamy przez 2-3 minuty i dodajemy chili z czosnkiem i łyżeczką kuminu.

Po kolejnych dwóch minutach smażenia dodajemy pomidory, kolendrę oraz sól. Dokładnie mieszamy i gotujemy przez 4-5 minut.

Następny etap polega na dorzuceniu do garnka bobu oraz dolaniu wody. Garnek zabezpieczamy pokrywką i pozostawiamy na 10-12 minut. W tym czasie bób zmięknie.

Po upływie wyznaczonego czasu wciskamy sok z cytryny i zabieramy się za tworzenie pasty. Najlepiej zmiksować wszystkie składniki za pomocą blendera ręcznego.

Ful medames doprawiamy do smaku solą oraz pieprzem i pozostawiamy do całkowitego wystudzenia. Gotową pastę przekładamy do miseczek.

Przed podaniem polewamy ful medames oliwą i dekorujemy pokrojonym w kostkę pomidorem, posiekaną cebulką i kolendrą. Serwujemy z pieczywem. Smacznego!