A A+ A++

Za radą osoby niepełnosprawnej postanowiłem przejechać się windą na “Ślimak” w Sosnowcu. Puściłem przycisk w czasie długiej jazdy i utknąłem. Teraz już wiem, że żale mogę wylewać na adres Unii Europejskiej.

Napisał do nas niepełnosprawny czytelnik z Sosnowca, który utknął w windzie przy „Ślimaku”. Z czasem okazało się, że nie jest to winda, a „platforma”. Nie o nazwy jednak tutaj chodzi…

Tomek mieszka na Pogoni i porusza się na wózku. Z windy przy „Ślimaku” korzystał nieraz. – Moim zdaniem nie jest to przyjazne osobom niepełnosprawnym urządzenie. Największym problemem jest przycisk, który trzeba trzymać w trakcie jazdy. Jeżeli się go puści, to winda staje. W moim przypadku ruszyć już nie chciała – zaznacza nasz czytelnik.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzy jesteś wrażliwy na krzywdę zwierząt? To Ciebie dobra okazja!
Następny artykułO księgozbiorach wieluńskich paulinów mówiono w Bibliotece Narodowej w Warszawie