A A+ A++

Najpierw zrezygnował Poznań. Teraz Kalisz, który w tym sezonie na obsługę systemu wydał 800 tys. zł. Według urzędu to zbyt dużo, by w przyszłym sezonie jednoślady do wypożyczenia wróciły na ulice miasta.

Obsługą Kaliskiego Roweru Miejskiego zajmuje się firma Nextbike – jedna z największych sieci wypożyczalni w Polsce. Miasto do każdego roweru w ruchu dokładało 4,50 zł, więc głosy o możliwości rezygnacji z oferty pojawiły się już na początku tego sezonu. Wraz z jego zakończeniem i “problemami, żeby wydatkować inwestycje” zapadła decyzja o wycofaniu się z roweru miejskiego.

Sześć sezonów roweru miejskiego

Rowerem miejskim w Kaliszu można jeździć od 2017 r. W pierwszym sezonie cykliści mieli do dyspozycji 105 jednośladów zaparkowanych przy 12 stacjach. Było ponad 3,4 tys. użytkowników, którzy wypożyczyli pojazdy ponad 35 tys. razy. Popularność ofert sprawiła, że w kolejnych dwóch latach w mieście było już 30 stacji i 283 rowery, także familijne, tandemy i rowerki dziecięce. W 2019 r. było 15 tys. użytkowników, którzy na rowerach spędzili ponad 5,2 mln minut. Z powodu pandemii kolejny sezon był krótszy o kilka tygodni, więc kaliszanie jeździli wypożyczonymi rowerami przez 2,3 mln minut, a liczba wypożyczeń spadła do 52 tys. Koronawirusowe ograniczenia opóźniły start roweru miejskiego także przed rokiem. Równocześnie miasto zmniejszyło liczbę rowerów do 168, a stacji do 17.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMbappe najmłodszym strzelcem co najmniej ośmiu goli w mundialach
Następny artykułPogoda na jutro – poniedziałek 05.12. Niektóre regiony pod deszczowymi chmurami, od -1 do 7 stopni