A A+ A++

Jesteśmy istotami społecznymi więc przez całe życie wchodzimy w relacje z innymi ludźmi. Dorastając, często łączymy się w pary, tworzymy związki i zakładamy rodziny. Jednak często w tych relacjach dochodzi do spięć, z którymi nie potrafimy sobie radzić. 

Czy to z nami jest coś nie tak, a może z partnerem/ką? Może nasze oczekiwania są zbyt wysokie albo może powinniśmy czasem spuścić trochę powietrza z naszego wewnętrznego balonu?

1. Relacje nie są nieustannie bajeczne i kolorowe, czyli o naszych oczekiwaniach zaczerpniętych z „idealnego” świata

Ludzie oczekują, że w związku zawsze będzie im łatwo i miło, licząc na bezustanną niebiańską przyjemność. W rzeczywistości jednak, często są zmuszeni stawiać czoła nieporozumieniom i konfliktom. 

Taki rozdźwięk między stanem idealnym, z wyobrażeń, a rzeczywistością stanowi źródło rozczarowania. W realnym świecie relacje są zupełnie inne – bywają przejściowo trudne i niesatysfakcjonujące. I to jest w porządku! Taka różnorodność nie czyni związku złym lub niezdrowym. We wszystkim musi być zachowany balans – są chwile lepsze i gorsze, a to absolutnie normalne.  Zdrowe relacje to wcale nie takie, w których w ogóle nie występują nieporozumienia, różnice zdań czy konfrontacje. Wręcz przeciwnie – gdyby ludzie zgadzali się całkowicie we wszystkim, to po pierwsze byłoby nudno, bo perspektywa wszystkich byłaby identyczna. Co więcej, nie byłoby nawet o czym rozmawiać, bo wszystko byłoby jasne.  

2. Kłótnia zakończona, czy potrzeba czegoś jeszcze?

Czy wiecie czym jest metakomunikacja? Jest to komunikacja, dotycząca komunikacji. Brzmi trochę skomplikowanie, ale to cała jej esencja. Metakomunikacja to jedna z najważniejszych umiejętności w życiu, ponieważ to zdolność wznoszenia się ponad sytuację – do omówienia, na poziom samego procesu komunikacji. 

Przeważnie jesteśmy w stanie spokojnie rozmawiać o przyjemnych aspektach związku jak wspólny wypoczynek, przeżycia, seks czy inne przyjemności. Często jednak zapominamy omawiać nasze zachowanie w trakcie sytuacji konfliktowych. 

Wiemy już, że kłótnie są nieuniknione (i potrzebne!) w każdym związku, ale niektóre pary wolą udawać, że nie będzie już dochodzić do erupcji negatywnych emocji, więc nie rozmawiają o swoich kłótniach. Jest to duży błąd i strata, bo jak wyciągnąć z niej właściwe wnioski, znając tylko swoją perspektywę? Stąd wniosek, by nie poprzestawać na wymienianiu się nowinami, ale rozmawiać otwarcie o uczuciach, które są w Was. Żeby zbudować taką zdrową relację, trzeba umieć mówić i słuchać.

Najbardziej pesymistyczny scenariusz to taki, gdy rozmowa o kłótni prowadzi do kolejnej kłótni. Często, gdy jedna osoba próbuje coś przedyskutować i zmienić, druga tylko wypomina konkretne powody kłótni i zaczyna w nich tkwić. W tych parach, w których metakomunikacja jest zaburzona brakuje zrozumienia, kiedy już rozwinie się dialog. Jeśli jednak jest prowadzona prawidłowo, jest w stanie uratować relację, a nawet ją wzmocnić. Z kolei brak wprawy w tym zakresie może wyraźnie wstrząsnąć sferą intymną.

3. Zainteresowanie i umiejętność słuchania są ważne

Bardzo często jesteśmy zbyt zajęci sobą i bardzo mało interesujemy się ludźmi, których spotykamy w swoim życiu. Aby jednak tworzyć i trwać w dobrej relacji, należy szczerze interesować drugim człowiekiem.

Banał?  A jednak często nasze problemy wydają nam się wszechogarniające do tego stopnia, że zapominamy że ta druga strona także może się z czymś mierzyć i także liczy na wsparcie. 

Dale Carnegie powiedział kiedyś: „Zdobędziesz więcej przyjaciół w ciągu dwóch miesięcy, jeśli okażesz prawdziwe zainteresowanie nimi, niż w ciągu dwóch lat próbując zainteresować ich sobą”. Te słowa pokazują jak ważne jest rozmawianie z ludźmi o ich sprawach, osobowości, opinii czy życiu. Czasami nawet wystarczy być i wysłuchać. Wsłuchujcie się uważnie w Wasze bliskie osoby, one potrzebują tego tak samo jak Wy. W związkach jest dokładnie tak samo. Zainteresowanie drugimi osobami pomaga zbudować więź oraz może zapewnić – czasami nawet nieuświadomioną – wdzięczność. 

4. Lęk przed samotnością – czym jest i jak działa przywiązanie?

Z biegiem czasu niektórzy ludzie zdają sobie sprawę, że trwanie w jakiejś relacji jest nie do zniesienia, nie służy im, ale z jakiegoś powodu nie są w stanie się rozstać.

Zdarzają się w życiu sytuacje, świadczące o tym, że czasami lepiej być samemu. Do takich należą nieudane, niesatysfakcjonujące związki, w tym doświadczanie poniżenia lub niedocenienia. Jeśli relacje nie przynoszą szczęścia, a jedynie ból i rozczarowanie, to są toksyczne. Uzależnienie od bliskiej osoby to okropne uczucie, jednak nie beznadziejne, bo można się uwolnić od przyczyny. Z reguły właśnie wtedy człowiek uświadamia sobie, że lepiej być samemu niż z kimś, kto odbiera mu całą radość życia. Z kimś, kto bez szacunku odnosi się do naszych hobby i zainteresowań, demotywuje nas czy nie możemy liczyć na jego wsparcie. Powinno być zupełnie na odwrót. Taka osoba nigdy nie powinna usiłować nas zniechęcić ani wykorzystywać, dla własnych partykularnych celów. W momencie, gdy człowiek przestaje bać się samotności, akceptuje i kocha siebie, a nie szuka tego jako potwierdzenia u innych, staje się dojrzały i silny. I tylko wtedy jest w stanie odpowiednio wybrać partnera/partnerkę, co nie pogorszy życia, ale wręcz przeciwnie: upiększy je.

5. A co z przywiązaniem?

Z przywiązaniem mamy do czynienia wtedy, gdy nasz stan emocjonalny zależy od drugiej osoby. To jak powierzenie pilota od swojego nastroju w niepowołane ręce. Na szczęście istnieją narzędzia do walki z tym uczuciem.

Po pierwsze: bezinteresowna i bezwarunkowa miłość.
Tak, to nie brzmi optymistycznie, ponieważ oznacza poświęcenie. Liczni mnisi wybrali to rozwiązanie, zamieniając się w męczenników. Podobnie postąpiło też wiele postaci historycznych, autorytetów, rewolucjonistów. Wybór tej drogi  wymaga odłożenia własnego ego na bok i robienia, co w naszej mocy, aby reszta życia upłynęła nam na pomaganiu innym i rozwijaniu własnej duchowości przy równoczesnym wyrzeczeniu się tego, co doczesne, by uwznioślić się i uszlachetnić. Jednak ta ścieżka nie jest odpowiednia dla wszystkich.

Po drugie: przeniesienie akcentu.
Ta opcja przysporzyła światu więcej dobra niż bezwarunkowość. Polega na koncentrowaniu uwagi na uczynku, a nie na osobie. Zamiast orientować się na cierpieniu, ukierunkujcie swoją energię na jakiś projekt, który dotychczas odkładaliście na inną porę. – Może chcieliście malować akwarelami? A może pragnęliście napisać książkę bądź tworzyć rap? Albo nauczyć się programowania lub angielskiego? Odpowiedzcie sobie sami. Możecie wskazać dowolny rodzaj aktywności.

Początki mogą być niełatwe. Będą Was rozpraszać myśli i wspomnienia.  W takich sytuacjach ważne jest, aby szybko przejść od zamiarów do czynów. Później jakiekolwiek kolosalne wysiłki staną się zbędne. Ochłoniecie.

Bez względu na to, które podejście wybierzecie, pamiętajcie o najważniejszym: nie dopuście do powrotu przeszłości – nie pozwólcie, by ponownie zagościła w Waszym życiu. Jest mało prawdopodobne, że osoba, która wcześniej Was nie doceniała uświadomi sobie Waszą wartość i zacznie Was traktować tak, jak na to zasługujecie. Jeśli odpuścicie, pożałujecie tego. Historia się powtórzy i toksyczność żalu zepsuje całkiem smak tego, czym próbujecie się cieszyć. Dbajcie o siebie!

Zdrowy związek to taki, w którym nie boimy się okazywać swoich obaw i słabości, możemy otwarcie rozmawiać, dyskutować w razie różnic i wspólnie poszukiwać kompromisów i rozwiązań, zamiast przerzucać się winą. W zdrowym związku niezbędne są empatia, bezpieczeństwo i wzajemne zainteresowanie. Zaufanie i szczerość wobec siebie. Związek to para ludzi i odpowiedzialność za ich dobre samopoczucie jest obopólna.

Autorem cyklu artykułów o relacjach jest Maksym Komar – profesjonalny Hipnoterapeuta, autor metody terapeutycznej “The Maksym Komar’s Method”.

Pracuje z problemami samooceny i wyrażaniem siebie, z konfliktami wewnętrzorodzinnymi, relacjami, zaburzeniami psychosomatycznymi.
Wierzy, że każda osoba może się zmienić, jeśli tylko tego zechce, a co więcej, może na praktyce to udowodnić.

„Podczas pracy ze swoimi Klientami wymyślam dla Nich psychologię na nowo, tworzę niepowtarzalną, optymalną strategię postępowania w każdym osobnym przypadku.”

https://maksymkomar.com

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPociski AMRAAM dla Arabii Saudyjskiej. Czy zostaną wykorzystane do walki z Huti?
Następny artykułKiepskie kwalifikacje Waliłki