A A+ A++

Woda powodziowa niesie ze sobą ogromne ilości zanieczyszczeń, bakterie, wirusy, grzyby, pasożyty. Znajdują się w niej odchody ludzkie i zwierzęce pochodzące z szamb, obór, oczyszczalni ścieków, a także najróżniejsze substancje chemiczne, niektóre toksyczne i radioaktywne, których pochodzenia trudno ustalić. Woda powodziowa może bowiem przepływać przez zakłady przemysłowe, wysypiska śmieci, cmentarze.

— Osobom dotkniętym powodzią zagrażają przede wszystkim zatrucia i zakażenia przewodu pokarmowego. Mogą to być choroby takie jak: dur brzuszny, czerwonka bakteryjna, wirusowe zapalenie wątroby typu A oraz inne zatrucia wywołane bakteriami E. coli, rotawirusami, czy norowirusami – mówi prof. Iwona Paradowska-Stankiewicz, krajowy konsultant ds. epidemiologii, ekspert Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH – Państwowego Instytutu Badawczego.

Objawy w przebiegu zakażeń i zatruć pokarmowych są podobne. Są to: gorączka lub stan podgorączkowy, bóle brzucha, mdłości, biegunki, osłabienie, brak apetytu, ale różny jest czas ich pojawienia się, jaki upływa od momentu infekcji. W przypadku wirusowego zapalenia wątroby typu A objawy mogą się pojawić od 15 do 50 dni po zakażeniu, okres wylęgania czerwonki wynosi 2-5 dni, a objawy zatrucia pokarmowego salmonellą, norowirusem, rotawirusem, czy E. coli występują od sześciu do 48 godzin.

Nasilenie objawów ze strony układu pokarmowego zależy od ilości bakterii czy wirusa, który doprowadził do zakażenia, ale też od stanu zdrowia danej osoby, jej podatności i odporności. Osoby dotknięte powodzią mogą mieć osłabioną odpornością. Przeżyły one niezwykle silny stres, wiele z nich jest wyczerpanych, niewyspanych. Część z nich będzie potrzebowała pomocy psychoterapeutów, u niektórych z nich może rozwinąć się stres pourazowy. Na terenach, które w 2005 r. zostały dotknięte przez huragan Katrina, u co trzeciego mieszkańca stwierdzono zespół stresu pourazowego.

W razie wystąpienia biegunki, czy innych niepokojących objawów niezbędny jest kontakt z lekarzem. Przeciwko durowi brzusznemu i wirusowemu zapaleniu wątroby typu A są co prawda szczepionki, ale nie są one zalecane w razie wystąpienia objawów. — Szczepienie powinno być wcześniej wykonane, a nie w momencie, gdy pojawią się objawy choroby – mówi prof. Paradowska-Stankiewicz.

Inaczej rzecz się ma z tężcem, groźną chorobą, która atakuje układ nerwowy. Tężec powoduje m.in wzmożone napięcie lub skurcze mięśni, uczucie rozbicia Z czasem może dojść do groźnych powikłań takich jak zapalenie płuc, złamania kręgów, zapalenie mięśnia sercowego. Choroba prowadzi do śmierci 30-50 proc. zakażonych.

Przetrwalniki tej bakterii występują w glebie, skąd w wyniku powodzi mogą ulec wypłukaniu. Jeżeli dojdzie do zranienia, a rana ulegnie skażeniu zanieczyszczoną woda lub błotem powodziowym może dojść do zakażenia. Dlatego po zranieniu należy jak najszybciej zgłosić się do lekarza.

Przed tężcem są chronione jedynie dzieci i młodzi dorośli. — W ramach kalendarza szczepień obowiązkowych przeciwko tężcowi szczepione są dzieci. Ostatnia dawka jest podawana osobom w 19 roku życia. Potem skuteczność szczepionki słabnie. Dlatego szczepienia przeciwko tężcowi powinniśmy powtarzać co 10 lat, ale mało kto o tym pamięta – mówi prof. Paradowska-Stankiewicz i zaleca szczepienia przeciwko tężcowi przede wszystkim osobom, które pracują przy usuwaniu szkód wywołanych przez powódź. – Jeśli podczas tych prac dojdzie do zranienia, należy jak najszybciej udać się do lekarza, który podejmie decyzję o zaszczepieniu – dodaje prof. Paradowska-Stankiewicz. Na razie szczepionki są, ale trudno ustalić, ile będzie ich potrzeba.

Wody powodziowej nie wolno pić ani nią myć. Nie wolno też jeść niczego, co mogła ona skazić. Należy zatem wyrzucić wszelką żywność, która mogła mieć kontakt z taką wodą. Takie produkty nie nadają się też do karmienia zwierząt. Należy wyrzucić także taką żywność, co do której nie mamy pewności, czy nie dostała się do niej woda, jak również podtopione warzywa i owoce. To samo dotyczy leków. Do jedzenie nadają się konserwy, ale tylko takie w których nie ma żadnych śladów uszkodzenia – wgłębień, wybrzuszeń czy oznak rdzy.

Wyrzucić też należy wszystkie przedmioty gospodarstwa domowego, które mają chropowatą powierzchnię i nie można ich dokładnie wymyć. Pozostały sprzęt trzeba dokładnie wyczyścić, stosując odpowiednie środki do dezynfekcji. Szczególną uwagę należy zwrócić na miejsca, w których przechowywana jest żywność. Należy je wyczyścić i osuszyć, by nie rozwijała się w nich pleśń, która może przedostać się do żywności.

Porządki dobrze jest robić w rękawiczkach ochronnych, ponieważ niektórymi organizmami chorobotwórczymi można zakazić się poprzez kontakt skóry ze skażoną wodą. – I jak tylko to możliwe, należy myć ręce czystą wodą. Nie bez powodu czerwonka, dur brzuszny czy wirusowe zapalenie wątroby typu A są nazywane chorobami brudnych rąk – mówi prof. Paradowska-Stankiewicz.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPięć najtrudniejszych szlaków. W Polsce mamy Orlą Perć, a na świecie? Tu stalowe nerwy nie wystarczą
Następny artykułKraków: Jaka pogoda na dziś? Prognoza w dniu 19.09.2024