A A+ A++

Według informacji pojawiających się w sieci przez co najmniej ostatni miesiąc trzy irańskie okręty podwodne typu Taregh (projektu 877EKM) i stanowiące o jej potencjale w zakresie obrony wód terytorialnych przebywały w suchym doku. Oznacza to, że prężący muskuły Teheran, publikujący zdjęcia USS Georgia, tak naprawdę pozostawił Zatokę Perską odkrytą dla nieprzyjaciela. Należy jednak zwrócić uwagę, że wiadomości o niesprawnych irańskich Tareghach pojawiają się w atmosferze wzmożonego napięcia w osi Stany Zjednoczone–Izrael–Iran.

Warto przypomnieć, że 21 grudnia na wody Zatoki Perskiej wszedł okręt podwodny z napędem jądrowym USS Georgia (SSGN 729) typu Ohio. Towarzyszyły mu krążowniki rakietowe USS Port Royal (CG 73) i USS Philippine Sea (CG 58) typu Ticonderoga. Amerykański nosiciel pocisków balistycznych idący na głębokości peryskopowej stał się bohaterem nagrania wykonanego przez śmigłowiec ZOP SH-3D Sea King biorący udział w ćwiczeniach o kryptonimie „Eghtedar” (w farsi: siła) w południowo-wschodniej części Zatoki Omańskiej.

W kierunku tego akwenu miał zmierzać też jeden z izraelskich okrętów typu Dolfin (obecnie w służbie jest ich pięć), który przeszedł za zgodą Egiptu Kanał Sueski i wszedł na Morze Czerwone. Podobnie jak USS Georgia, izraelskie Dolfiny są przystosowane do odpalania pocisków manewrujących.

Możliwe, że w tym samym okresie ani jeden z irańskich dużych okrętów podwodnych nie był w gotowości operacyjnej. Trzy jednostki projektu 877EKM były w trakcie przeglądów i remontów w lokalnych stoczniach. Irańczycy sami postanowili remontować wiekowe okręty, zamiast odsyłać je do rosyjskich stoczni, gdzie pracują bardziej doświadczeni inżynierowie. Jednak w połowie lipca 2020 roku pojawiły się filmy, na których można było dostrzec jeden okręt tego typu transportowany lądem na platformach holowanych za pomocą kilku ciężarówek.

Wówczas spekulowano, że okręt trafi na Morze Kaspijskie, skąd ruszy do Rosji. Teraz wiemy, że te doniesienia były nieprawdziwe. Nie da się wykluczyć, że Teheran otrzymał pomoc od Moskwy, ale jeśli nawet, raczej nie na wiele się to zdało, gdyż prace się przedłużały, wykraczając poa wszelkie oczekiwania. Według zdjęć satelitarnych od 2019 roku jeden z okrętów znajduje się w suchym doku w Bandar-e Abbas. Inny od miesięcy przebywa w kompleksie Szahid Darwisz, około 35 kilometrów na zachód od miasta. Niewątpliwie z jakiegoś powodu okręt nie mógł dostać się tam drogą morską, o własnych siłach. W połowie grudnia trzeciego Taregha również umieszczono w suchym doku w Bandar-e Abbas. Na dzień 31 stycznia sytuacja nie uległa zmianie.

Potencjał irańskiej floty podwodnej

Zbudowane w Rosji okręty typu Taregh to największe i najpotężniejsze okręty podwodne marynarki wojennej Iranu. Ich bazą macierzystą jest Bandar-e Abbas, skąd strzegą wejścia do Zatoki Perskiej. Jakkolwiek stan techniczny może pozostawiać wiele do życzenia, mają one kluczowe znaczenie dla zdolności irańskiej marynarki wojennej do obrony kraju.

Przedłużająca się naprawa z pewnością rodzi pytania na temat irańskiego potencjału stoczniowego. Teheran zarzeka się, że jest zdolny do budowania nowych okrętów podwodnych, ma nawet ambicje, aby własnymi siłami skonstruować jednostkę z napędem atomowym. Tymczasem nie potrafi uporać się z remontem starych okrętów projektu 877. Wydaje się, że na razie musi zadowolić się konstrukcją małych Fatehów. Pierwszy okręt tego typu podczas manewrów „Eghtedar” ćwiczył ataki torpedowe.

Każda marynarka wojenna stara się żonglować okresami konserwacji, aby utrzymać jak najwięcej okrętów w stanie gotowości. Logicznie rzecz biorąc, jednoczesne umieszczenie wszystkich trzech w stoczni w tym samym czasie byłoby głupotą, gdyby nie było konieczne. Irańczycy głupi nie są i wiele wskazuje na szerszy problem z gotowością do służby.

Marynarze na pokładzie Junesa.
(Mehr News Agency)

Okręty te – Taregh, Nuh i Junes – do Iranu trafiły w latach 1992–1996. Umowa z 1988 roku zakładała dostawę dwóch jednostek z opcją na trzecią, z której Teheran skorzystał. Ich użyteczność w Zatoce Perskiej jest jednak nieco ograniczona, ponieważ minimalna głębokość wody potrzebna do bezpiecznego zanurzenia to 50 metrów, toteż mają dostęp tylko do około jednej trzeciej zatoki. Wyjątkowe warunki hydrologiczne w zatoce, takie jak zasolenie wody i silne prądy, dodatkowo ograniczają ich eksploatację, dlatego zasadniczo powinny działać na głębszych wodach Zatoki Omańskiej lub Morza Arabskiego.

Fatehy i Ghadiry

Chcąc nie chcąc, o sile irańskiej floty podwodnej decydują miniaturowe okręty typu Ghadir, wzorowane na północnokoreańskich jednostkach typu Yono i zdolne do odpalania pocisków manewrujących. Przeznaczone są do działania na płytkich akwenach, takich jak Zatoka Perska (maksymalna głębokość sięga około 95 metrów) bądź Zatoka Omańska. W służbie jest też utrzymywany pojedynczy miniaturowy okręt podwodny Nahang.

Fateh na ceremonii przyjęcia do służby w 2019 roku.
(Mehr News Agency)

Fateh jest większy od Ghadirów, ma długość 48 metrów i wyporność około 600 ton w zanurzeniu (co oznacza, że jest nieznacznie większy od polskich okrętów typu Kobben), a jego uzbrojenie stanowią cztery wyrzutnie torpedowe. Problem w tym, że o Fatehu można mówić obecnie tylko w liczbie pojedynczej. Kolejne okręty tego typu są w budowie, ale nie wiadomo, kiedy można się ich spodziewać na morzu.

Informacje o stanie używalności floty podwodnej w Iranie są trudne do zweryfikowania, ale sytuacja Tareghów wskazuje, że ogólny stan floty jest kiepski. Problemy jednostek sowieckiej proweniencji mają już jednak długą historię, sięgającą początków obecnego wieku. Dotyczyły przede wszystkim kłopotów z właściwym utrzymaniem okrętów i chłodzeniem akumulatorów oraz ze słabym wyszkoleniem załóg. Już kilka razy przechodziły remonty, które jednak nie rozwiązują wszystkich kłopotów.

Zobacz też: Indyjskie Rafale’e latają nad Ladakhiem

(usni.org, jpost.com, nti.org)

Department of Defense

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGmina Bochnia: Sprzedano kolejne działki w SAG w Gorzkowie. Powstaną nowe miejsca pracy
Następny artykułPacjenci mają dość telemedycyny. “Lekarze się zaszczepili, więc dlaczego nie otwierają przychodni?”