Największa reforma socjalna od 20 lat. Niemcy otrzymają nowe świadczenie

Większe świadczenie socjalne w Niemczech

Reforma zakłada wzrost świadczenia dla osób uprawnionych obecnie do Hartz IV. Podstawowa stawka zasiłku obywatelskiego wyniesie 502 euro miesięcznie dla osoby samotnej. Jak dotąd osoby takie otrzymywały 449 euro. Z kolei osoby dorosłe poniżej 25. roku życia, które mieszkają jeszcze z rodzicami liczyć będą mogli na 402 euro miesięcznie. Stawka zasiłku obywatelskiego na dzieci wyniesie, w zależności od wieku, od 318 euro (na dzieci poniżej 6 lat), przez 348 euro (dzieci w wieku 6-14 lat) do 420 euro na dzieci od 14 do 18 lat.

Szczegóły reformy

Przez pierwsze dwa lata pobierania zasiłku, państwo opłaci czynsz za wynajmowane mieszkanie (bez kosztów eksploatacji) lub rat na za własne mieszkanie. Państwo weźmie na siebie również koszty ogrzewania do określonej wysokości. Rozwiązanie to ma na celu pomóc osobom poszukującym pracy, by te mogły skupić się na znalezieniu zatrudnienia. Pełna stawka zasiłku przysługiwać będzie, jeżeli oszczędności uprawnionego nie przekraczają 60 tysięcy euro w pierwszych dwóch latach.

Łagodniejsze mają też być sankcje za brak współpracy z urzędem pracy. Przez pierwsze sześć miesięcy pobierania zasiłku, maksymalne obcięcie świadczenia wynosić będzie 10 procent, jeżeli uprawniony nie będzie regularnie pojawiał się na spotkaniach w urzędzie pracy. Po tym czasie zastosowane mogą zostać ostrzejsze sankcje. Nowa reforma ma wprowadzić też finansowanie szkoleń zawodowych dla osób pobierających świadczenie.

Sprzeciw ze strony opozycji

Reforma jest stanowczo krytykowana przez największą siłę opozycyjną w Niemczech, chadecję CDU/CSU. 

— Czteroosobowa rodzina może posiadać 150 000 euro i nadal otrzymywać zasiłek obywatelski. Większość pracowników może tylko marzyć o takim majątku — oznajmił wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego CDU/CSU Hermann Groehe.

Lewica uważa jednak, że reforma nie oznacza odejścia od systemu Hartz IV.

— Planowana podwyżka świadczeń jest o wiele za mała — stwierdził szef klubu Lewicy Dietmar Bartsch.

Ustawa teraz musi przejść przez drugą izbę niemieckiego parlamentu, Bundesrat. Spodziewane jest, że tam spotka się ona ze sprzeciwem, ponieważ większość w Bundesracie ma opozycja do rządu federalnego. Wtedy też konieczna będzie procedura mediacyjna, której celem będzie wypracowanie kompromisu.

RB

Czytaj dalej:

Zgłoś naruszenie/Błąd