A A+ A++

Kilka dni temu informowaliśmy o chorej wydrze którą znaleziono w lesie. Zwierzę ucierpiało, ponieważ zostało poturbowane przez psa. Z kolei teraz pojawiła się informacja, że pies pogryzł jeża. Rany były na tyle duże, że trzeba było założyć ponad 20 szwów. Kolczasty ssak prawdopodobnie w stercie liści zapadł w sen zimowy. Także i ten zwierzak trafił pod opiekę specjalistów w Leśnego Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Kole.

O tym, że weterynarze z Koła zajęli się kolejnym poszkodowanym zwierzakiem, poinformowały Lasy Państwowe w swoich mediach społecznościowych.

Pracujemy… Jeż podczas hibernację jest właściwie bezbronny. Ten znaleziony przez psa, z dużym płatem zerwanej skóry, trafił popołudniu do naszego ośrodka. Właśnie kończy się „zszywanie” pechowca.

Jeż zimował w centrum Piotrkowa Trybunalskiego.

Pamiętajmy że w miastach też żyją dzikie zwierzęta!

Lekarz weterynarii Katarzyna Górczak założyła już 20 szwów….i jeszcze nie skończyła….

Nadleśnictwo Piotrków

Paweł Kowalski – założyciel Leśnego Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt przyznaje, że to kolejny przypadek kiedy dzikie zwierzęta ucierpiały w kontakcie z psem.

To niestety nie pierwszy i nie ostatni przypadek. Psy po prostu są puszczane luzem. W tym przypadku jeż był w okolicach ulicy Belzackiej, więc praktycznie w centrum miasta. Myśleliśmy, że ma całkowicie zdartą skórę, że jest oskalpowany, ale na szczęście okazało się, że jest tylko roztarta i podwinięta. Udało się złożyć i zszyć. – mówi w rozmowie z nami Paweł Kowalski. – Jeż dochodzi do siebie, powoli zaczyna już pić wodę i jeść. No i jest szansa, że to wszystko dobrze się skończy – dodaje.

Paweł Kowalski mówi, że obrażenia jakich doznał jeż, wybudziły go z zimowego snu.

On trochę wybudził się z hibernacji. Ten pies go prawdopodobnie wygrzebał z liści. Dobrze, że przed zimą zgromadził sporo tłuszczu i nie był za chudy, więc to uniemożliwiło temu psu złapanie go w pysk. Jeże przed zimą zwykle “nakładają” na siebie odchody żeby nie być wyczuwalnym dla innych zwierząt. Trudno powiedzieć jak ten pies go znalazł – mówi leśnik Paweł Kowalski.

Jeża znalazła kobieta która najpierw zawiozła go do weterynarza a ten skierował jeża do Leśnej Osady Edukacyjnej w Kole.

Foto: Nadleśnictwo Piotrków

reklama


Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolicja odzyskała te przedmioty. Do kogo należą?
Następny artykułKoncert “Hej, Kolęda!” w sobotę |#LPU24.pl