A A+ A++

Czwartkowy konkurs Pucharu świata w Planicy odbył się w cieniu upadku Norwega Daniela Andre Tandego. Jak przekazał na Twitterze dziennikarz Mateusz Leleń, skoczek m.in. ma przebite płuco.

Piotr Bobakowski

Piotr Bobakowski


PAP
/ Grzegorz Momot
/ Na zdjęciu: Daniel Andre Tande

“Daniel Andre Tande ma przebite płuco i złamany obojczyk – najnowszy komunikat od lekarza norweskiej kadry – Guriego Ranuma Ekasa” – napisał w czwartek wieczorem na Twitterze Mateusz Leleń, dziennikarz TVP Sport.

27-letni Tande po fatalnym upadku w serii próbnej przed konkursem Pucharu Świata w Planicy prosto z Letalnicy został przetransportowany do szpitala. “Stan zdrowia skoczka po upadku jest stabilny” – taki wpis pojawił się na twitterowym profilu “FIS Ski Jumping”.

Reprezentant Norwegii trafił do Centrum Medycznego w Lublanie w celu wykonania szczegółowych badań. – Daniel trafił do karetki nieprzytomny, musiał być intubowany i wentylowany mechanicznie. Gdy jego stan się ustabilizował, przetransportowaliśmy go helikopterem do kliniki w Lublanie – poinformował lekarz zawodów w Planicy, Tomislav Mirkovic (więcej TUTAJ).

Norweg podczas feralnej próby miał ogromne problemy zaraz po wyjściu z progu. Zawodnik poleciał do przodu, uderzył o bulę, a następnie bezwładnie się zsunął po zeskoku. Kilka razy koziołkował (więcej TUTAJ).

Zobacz: seria próbna pod znakiem fatalnego upadku Norwega. Polacy w czołówce

ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz wpadł na świetny pomysł. “Musiał mnie do tego przekonać”

Zgłoś błąd

WP SportoweFakty
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułEliminacje MŚ: Węgry – Polska. Fatalne zachowanie Polaków przy golu Węgrów
Następny artykułTragiczny wypadek. Samochód dachował i spłonął, kierowca zginął na miejscu