A A+ A++
Publicystyka wczoraj, 13:43

autor: Czarny Wilk

Bez umiaru pożre gry oraz filmy, nie pogardzi też soczystym komiksem albo dobrze upieczonym serialem.

Choć od lat w defensywie względem sieciowych wariantów rozgrywki, kanapowa kooperacja jeszcze nie umarła i miłośnicy wspólnej zabawy przed jednym ekranem wciąż mają do wyboru sporo świetnych tytułów.

Usieciowienie branży gier komputerowych przyniosło gigantyczne zmiany – od stopniowego wypierania wydań pudełkowych przez dystrybucję cyfrową, poprzez renesans gier niezależnych, aż po upowszechnienie płatnej dodatkowej zawartości. Zmiany te w dużym stopniu wpłynęły także na sposób, w jaki gramy ze znajomymi.

Dziś pojęcie „multiplayer” kojarzy się już niemal wyłącznie z rozgrywkami toczonymi na duże odległości, bez prawdziwego kontaktu z drugą osobą. Jednak jeszcze dekadę temu silną pozycję miał „kanapowy” tryb dla wielu graczy, w którym uczestnicy zabawy, stłoczeni przed jednym ekranem, ramię w ramię toczyli boje ze sztuczną inteligencją lub stawali przeciw sobie.

Właśnie na wspólnych wyprawach przeciwko siłom sterowanym przez SI (bądź innych graczy) skupimy się w tym artykule. Kanapowy co-op, choć pozostaje w cieniu swego sieciowego kuzyna, jeszcze nie umarł – w ostatnich latach pojawiło się kilka tytułów, które doskonale wykorzystały ten wariant rozgrywki, perfekcyjnie nadając się do gry z dziewczyną czy bliskimi znajomymi. Przy doborze tytułów kierowaliśmy się dwoma czynnikami – kooperacja w poszczególnych grach musiała być maksymalnie przyjemna, a same produkcje dostępne na którymś z urządzeń obecnej generacji bądź współczesnych systemach operacyjnych.

AKTUALIZACJA

W marcu 2019 dodaliśmy do listy trzy najciekawsze tytuły nadające się do kanapowej kooperacji, które zadebiutowały w 2018 roku – A Way Out, Guacamelee 2 oraz Overcooked 2. Dopisaliśmy także dwie starsze produkcje, które nie załapały się wcześniej do zestawienia, a których brak szczególnie Wam doskwierał, o czym daliście znać w komentarzach – LittleBigPlanet 3 oraz Diablo 3.

W lutym 2020 roku dodaliśmy do listy kolejnych pięć tytułów zapewniających sporo dobrej zabawy w trybie lokalnej kooperacji – Tools Up!, Unravel Two, Divinity Original Sin 2, Gears 5 oraz Team Sonic Racing.

TO NIE WSZYSTKO!

Lokalna kooperacja jest w odwrocie, a mimo to tytułów oferujących tego rodzaju zabawę wychodzi całkiem sporo, zwłaszcza autorstwa niezależnych deweloperów. Dlatego wybierając najlepsze z nich, siłą rzeczy musieliśmy zdecydować się na pewne kompromisy i nie napisaliśmy o wszystkich dobrych grach tego typu. Jeśli uważacie, że jakiejś produkcji brakuje tu bardziej niż innych, wspomnijcie o niej w komentarzu. Gdy będziemy ponownie aktualizować artykuł, szanse na dodanie do listy otrzymają także najczęściej wymieniane przez Was gry.

Seria Borderlands

Rodzaj kooperacji: kampania zaprojektowana dla 1–2 graczy (1–4 w wersji The Handsome Collection), lokalna kooperacja na podzielonym ekranie tylko w wersjach konsolowych

INFORMACJE

  1. Gatunek: FPS
  2. Platforma: PC, PS4, XONE, PS3, X360
  3. Data premiery: październik 2009 (pierwsza część)

Można nie lubić firmy Gearbox Software za wiele rzeczy, choćby za skłonność stojącego na jego czele Randy’ego Pitchforda do obwiniania o niepowodzenia tworzonych przez siebie gier wszystkich oprócz własnego studia. Ale jedno trzeba temu zespołowi przyznać – będąca jego oczkiem w głowie seria Borderlands wyszła mu wyśmienicie.

Niezwykłe hybrydy gier RPG i strzelanek spokojnie da się testować samotnie, jednak największą frajdę sprawiają wspólne rozgrywki ze znajomymi, podczas których na znaczeniu zyskują różnorodne zdolności postaci, nastawionych na wzajemne wspieranie się na placu boju. Zabawa polega na zwiedzaniu kolejnych lokacji, przyjmowaniu zadań od pokręconych postaci niezależnych, mordowaniu setek wrogów maści wszelakiej (głównie zmutowanych zwierząt i szalonych bandytów) oraz zbieraniu walającej się wszędzie w ilościach hurtowych broni, różniącej się losowo dobieranymi parametrami.

Na tle innych gier seria wybija się kreskówkową oprawą wizualną, nadającą pustkowiom rodem z filmów o Mad Maxie unikatowy styl i klimat. Ponadto spora różnorodność dostępnych postaci z ciekawymi umiejętnościami i perkami do rozwinięcia na kolejnych poziomach pozwala cieszyć się Borderlandsami nawet przy trzecim czy czwartym ich przechodzeniu. No i wreszcie – samo strzelanie zwyczajnie bawi i jest mocno satysfakcjonujące.

  1. Więcej o grach z serii Borderlands

Don’t Starve Together: Console Edition

Rodzaj kooperacji: pełna zawartość gry dostępna na podzielonym ekranie

INFORMACJE

  1. Gatunek: survival
  2. Platforma: PS4, XONE
  3. Data premiery: wrzesień 2016

Don’t Starve to nie tylko jedna z najlepszych gier survivalowych na rynku, ale do tego przedstawiciel tego gatunku (jeden z pierwszych), który faktycznie został ukończony i nie zalega od lat w jakimś programie wczesnego dostępu. Don’t Starve Together początkowo było tym samym, tyle że w sieciowym wariancie wieloosobowym. Kolejne aktualizacje rozbudowały grę jednak o zawartość z pierwszego oficjalnego dodatku do singleplayerowej wersji, Reign of Giants, oraz zupełnie nowe atrakcje. Konsolowe edycje DST dodatkowo pozwalają na wspólną zabawę dwóch graczy na podzielonym ekranie.

Budzimy się w dziwnym świecie i – jak sugeruje tytuł – staramy się nie umrzeć z głodu. Ani generalnie nie umrzeć, gdyż po dość spokojnym początku, kiedy to głównie gromadzimy zapasy pożywienia i drewno na opał, szybko przekonujemy się, że niemal wszystko może nas tu zabić. Gigantyczne pająki, świniołaki, żywe drzewa, piekielne ogary, a nawet pszczoły i pingwiny – na bohaterów Don’t Starve czeka wiele niebezpieczeństw.

A do tego trzeba pilnować poziomu zdrowia psychicznego, regularnie jeść, szykować zapasy na zimę, unikać pozostawania nocą w całkowitych ciemnościach i chronić się przed wilgocią oraz upałami. Nie ma lekko! Ale za to satysfakcja z każdej kolejnej przetrwanej zimy jest niesamowita. Tak niesamowita, że mam już za sobą trzy setki godzin w różnych wersjach Don’t Starve. I wciąż mi mało!

Wspólne nieumieranie z głodu na PC

Choć oficjalnie na komputerach osobistych z nikim wspólnie nie pogramy, z pomocą przychodzi bogata biblioteka modów, wśród których znajdziemy modyfikację umożliwiającą lokalną grę maksymalnie trzem osobom. Co ciekawe, nie jest ona przeznaczona do Don’t Starve Together, tylko do zwykłego Don’t Starve.

  1. Więcej o grze Don’t Starve Together
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWolne Zawody a Kredyt Hipoteczny – czy trudniej go uzyskać?
Następny artykułObligacje skarbowe – popularny sposób na oszczędzanie