Neuville od sezonu 2013 jest stałym uczestnikiem światowego czempionatu, jednak jak do tej pory nie był w stanie zdobyć najważniejszego trofeum. W przeszłości było blisko, bowiem belgijski kierowca aż pięciokrotnie kończył kampanię na drugiej pozycji, w tym cztery razy z rzędu w latach 2016-2019.
W tym roku wysiłki Neuville’a mogą odnieść skutek. Na trzy rundy przed końcem sezonu posiada on w zapasie 34 punkty. Wraz z pilotem Martijnem Wydaeghe’iem zwyciężył niedawno w Rajdzie Akropolu, w pełni wykorzystując potknięcia najgroźniejszych rywali.
– Nigdy nie mieliśmy lepszej sytuacji – powiedział Neuville w rozmowie z serwisem WRC.com. – Wcześniej walczyliśmy o mistrzostwo do końca sezonu, ale na pewno nie byliśmy tak blisko celu z taką przewagą.
– Teraz chodzi tylko o zarządzanie. Musimy się skoncentrować na swojej robocie, tak jak to robiliśmy w każdym z poprzednich rajdów. Mamy swój cel i musimy to doprowadzić do końca.
Neuville i Wydaeghe wygrali inaugurację sezonu w Monte Carlo i od tamtej pory nie oddali prowadzenia w tabeli, co oznacza też konieczność bycia pierwszymi na trasie podczas piątkowych etapów. Belg podkreśla jednak, że poprawiony Hyundai spisuje się w tym roku o wiele lepiej i nawet bez podejmowania wielkiego ryzyka może się on utrzymywać bliżej rywali.
– Mamy samochód, który jest szybki w każdym rajdzie, a nie zawsze tak było w poprzednich latach. Podczas niektórych rajdów podejmowałem mniejsze ryzyko niż w przeszłości, a i tak mogłem dotrzymać kroku czołówce. To na pewno pomaga.
– Mamy też jednak nowych inżynierów, zrestrukturyzowaliśmy działy techniczne i mamy nowego szefa. Posiadamy odpowiednią metodologię pracy. Dzięki temu samochód jest szybszy, a z szybszym samochodem wszystko jest łatwiejsze.
Rajd Chile odbędzie się w dniach 26-29 września.
Polecane video:
Oglądaj: Rajd Akropolu 2024 – Niedziela
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS