A A+ A++

– Giertych to najgroźniejszy bulterier Tuska – mówią w Koalicji Obywatelskiej. Wiedziony żądzą zemsty na PiS czasami kąsa nawet własny rząd. Dlaczego premier ma do niego tak dużą słabość?

Jeden z ministrów wychodzi z gabinetu Donalda Tuska. Jest szczęśliwy i wzruszony. – Bardzo dobra rozmowa, fantastyczna! – mówi. Koledzy pytają: – Ale co z niej wynika? Minister: – Muszę odejść z rządu!

To brodata anegdota, która krąży w Platformie, ale premier potrafi czarować tak, że nawet ktoś, idąc na ścięcie, jest rozanielony. Roman Giertych egzekucji nie musi się obawiać. On po rozmowach z “kierownikiem” i jego żołnierzami faktycznie może wychodzić szczęśliwy. Wolno mu więcej niż innym, ma wręcz licencję na nieposłuszeństwo ws. aborcji, które do tej pory kosztowało go 600 zł kary w klubie KO, nic nieznaczący stołek jego wiceszefa i formalne zawieszenie. Osoba z otoczenia Giertycha śmieje się głośno: – Wie pan, gdzie Roman to ma?! Platforma głaszcze go karami tak, by nie zabolało. Byleby nadal ścigał PiS.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSamsung Galaxy A16 5G – smartfon nie zachwyci wydajnością, ale to i tak może być kolejny hit sprzedażowy
Następny artykułOgłoszenie o modernizacji obrębu Łopatno