Jerzy Jachowicz, którego publicystykę niezwykle cenię, zakończył swój gorzki tekst o braku przeprosin w stronę Pani Filomeny Leszczyńskiej ze strony przedsiębiorstwa Grabowski&Engelking słowami: „Żeby to zrobić, trzeba mieć choć odrobinę klasy. I być badaczem z prawdziwego zdarzenia, którego postawę wyznacza maksyma Arystotelesa: – Drogi mi Platon, drogi Sokrates, ale jeszcze droższa prawda”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Splugawienie przez pomyłkę człowieka, to dla badaczy relacji polsko-żydowskich – „nic się nie stało”
Panie Redaktorze, gwarantuję panu, że oni nie mają zielonego pojęcia o Arystotelesie, Platonie, Sokratesie i nauce. To co robią jest od nauki tak odległe jak najdalsza galaktyka.
Są egzemplifikacją zjawiska „samokompromitującej się profesury” i instytucji, którą reprezentują. I tyle.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS