A A+ A++

C-5M Galaxy USAF (numer reg: 86-0025, Spirit of Global Reach) wylądował w Poznaniu około 3 w nocy w sobotę 13 marca, wylatując z lotniska w Portsmouth (KPSM), w USA, odlatując 4 godziny później, około 7 rano. To pierwsza wizyta maszyny tego typu na poznańskim lotnisku.

C-5M na Ławicy. Fot. Jacek Siminski

W rozmowie z Defence24.pl oficer prasowy USAFE-AFRICA kapitan Erik D. Anthony poinformował, że podczas misji 13 marca samolot dostarczył ładunek wojskowy, potwierdził też, że przebywał w Poznaniu około czterech godzin. Dodał, że “zdolność do transportu za pośrednictwem różnych lotnisk cywilnych w Europie wspiera zdolność US Air Force do wsparcia globalnych operacji” i dostawy ludzi oraz sprzętu w bardzo krótkim czasie. 

Wizyta stanowiła element operacji transportowych jakie USA prowadzi, w zakresie rozmieszczenia swoich sił na wschodniej flance NATO. W tym celu Amerykanie korzystają także z lotnisk cywilnych – także poznańskiej Ławicy. C-5M jak do tej pory odwiedzał również lotnisko w Gdańsku, jak i we Wrocławiu. Galaxy odwiedził również bazę w Powidzu. 

image
C-5M na poznańskiej Ławicy. Fot. Jacek Siminski

ICAO klasyfikuje C-5M jako samolot należący do kategorii Code F – o rozpiętości skrzydeł co najmniej 65 metrów, z rozstawem podwozia głównego między 14 a 16 metrów. C-5 to jeden z 5 samolotów w tej kategorii – pozostałe to An-124, An-225, Airbus A380 oraz Boeing B-747-8. To także trzeci statek powietrzny klasyfikowany w kodzie F, który odwiedził poznańskie lotnisko (Ławica w przeszłości gościła już maszyny Antonowa, zarówno An-124, jak i An-225). Maksymalna masa ładunku, jaką może przenosić C-5M, to ponad 127 ton. Maszyna może więc transportować nawet ciężkie czołgi i inne ładunki o dużej masie, ale też gabarytach. Łącznie amerykańskie lotnictwo dysponuje około 52 samolotami tego typu. Produkowano je do końca lat 80. XX wieku, a modernizację pozostających w służbie maszyn do wersji C-5M zakończono kilka lat temu.

Zaznaczyć należy, że podpisana 15 sierpnia 2020 umowa EDCA (Enhanced Defense Cooperation Agreement) obejmuje podjęcie wspólnych wysiłków przez USA i Polskę, celem ustanowienia obecności wojsk USA na terytorium RP – umowa nie tylko wdraża, ale i pozwala na podjęcie kroków ku wzmocnieniu współpracy obronnej między USA i RP. W ramach EDCA zdefiniowano zakres wsparcia logistycznego, jak i wykorzystanie infrastruktury w Polsce przez siły amerykańskie. Polska ma stać się miejscem stacjonowania wysuniętych elementów dowództwa V Korpusu US Army. Umowa EDCA obejmuje też przystosowanie, w różnym stopniu, do lepszego przyjmowania samolotów typu C-5M kilku polskich lotnisk, w tym bazy Wrocław-Strachowice, lotnisk w Balicach i Pyrzowicach oraz baz w Łasku, Mirosławcu czy Dęblinie.

image
C-5M Super Galaxy odlatujący z Poznania. Fot. Jacek Siminski

Przypomnijmy, że umowa tworzy ramy prawne do stworzenia trwałej obecności sił USA w Polsce. Pozwoli to na organizację wspólnych ćwiczeń i szkoleń, co z kolei wywrze pozytywny wpływ na interoperacyjność sojuszniczą. W ramach nowopowstającej infrastruktury w Polsce w wypadku zagrożenia będzie mogło zostać rozmieszczonych łącznie do 20 tys. amerykańskich żołnierzy, natomiast “na co dzień” ich liczba zwiększy się w stosunku do stanu sprzed zawarcia umowy o około tysiąc.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPowrót dzieci do szkół. Minister podał możliwą datę
Następny artykułPiłka nożna. Polonia Warszawa i jej kłopot z trenerem