A A+ A++

Lubin znalazł się na 19. miejscu na liście najbogatszych miast powiatowych w rankingu pisma samorządu terytorialnego „Wspólnota”. Jak wypadły w nim pozostałe samorządy z naszego powiatu?

Jak wyliczyli twórcy rankingu, dochody Lubina w przeliczeniu na jednego mieszkańca w 2020 roku wyniosły trochę ponad 4 tys. zł. To nieco więcej niż w roku 2019, gdy kształtowały się na poziomie 3,8 tys. zł per capita. Nasze miasto na liście 267 miast powiatowych awansowało z 34. miejsca na 19.

Najbogatszym miastem w kategorii, w której klasyfikowany jest Lubin, jak zwykle są Polkowice, z dochodem ponad 6,7 tys. zł na mieszkańca. Nasi sąsiedzi są liderem w tym zestawieniu od wielu lat. 

Jeśli chodzi o gminy z powiatu lubińskiego, najwyżej – jak zwykle – ulokowano Rudną. W swojej kategorii, czyli gmin wiejskich, w tegorocznym rankingu pisma „Wspólnota” znalazła się na 20. miejscu, spadając o dwa oczka w stosunku do roku ubiegłego. Dochody gminy per capita wyliczono na ponad 6,6 tys. zł.

Gmina wiejska Lubin również zaliczyła spadek – z miejsca 45. zjechała na 52., z dochodami na mieszkańca ponad 5,1 tys. zł.

Ścinawa, klasyfikowana w kategorii miasta inne, odnotowała spadek z miejsca 340. na 418. Tutaj dochody na mieszkańca wyniosły w 2020 roku 3,2 tys. zł.

Zaś powiat lubiński wśród powiatów wskoczył wyżej – z miejsca 155. na 124. Tutaj zamożność per capita to 979 zł.

Dolny Śląsk, który zazwyczaj według rankingu znajdował się w czołówce najbogatszych województw w Polsce, już drugi rok z rzędu odnotowuje spadek. W 2019 roku zjechał na liście z miejsca 2. na 6., a w roku 2020 – z 6. na 7. Wrocław wśród miast wojewódzkich zaliczył mniejszy spadek, z 3. na 4. miejsce. Przed nim są Warszawa, Opole i Poznań.

Ranking bogactwa polskich samorządów tworzony jest przez pismo „Wspólnota” co roku, zawsze na podstawie dochodów gmin w przeliczeniu na mieszkańca. W wyliczeniu nie są brane pod uwagę dotacje celowe, czyli między innymi fundusze unijne.

Wpływające do budżetu dochody zostały skorygowane na dwa sposoby. Po pierwsze, odjęto składki przekazywane przez samorządy w związku z subwencją równoważącą (regionalną w przypadku województw) – tak zwane janosikowe. Po drugie, do faktycznie zebranych dochodów dodano skutki zmniejszenia stawek, ulg i zwolnień w podatkach lokalnych – chodzi o to, aby porównywać faktyczną zamożność, a nie skutki podejmowanych w gminach autonomicznych decyzji odnoszących się do polityki fiskalnej. Ta poprawka odnosi się wyłącznie do samorządów gminnych, bo powiaty i województwa nie podejmują żadnych decyzji odnoszących się do podatków.

Skorygowane w ten sposób dochody podzielono przez liczbę ludności każdej jednostki samorządowej.

Rankingi „Wspólnoty” publikowane są rok po okresie, którego dotyczą zebrane w tym zestawieniu dane.

Twórcy rankingu zauważają, że jak na razie skutki pandemii i powiązanych z nią lockdownów w 2020 r. okazały się nieco mniej dewastujące niż się w pewnym momencie obawiali.

Cały ranking można znaleźć TUTAJ.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŻenujący spektakl Andrzeja Dudy. Z tego, jak potraktował Gowina, płyną niepokojące wnioski
Następny artykułW kosmicznym obiektywie: Z Discovery na grzbiecie