A A+ A++

Chińska firma deweloperska Evergrande Group 17 lipca
wreszcie pokazała zaległe raporty finansowe za 2021 i 2022 r., a w nich skalę
strat, jakie spółka poniosła w związku załamaniem sprzedaży i odcięciem przez
Pekin finansowania długiem rozgrzanego do czerwoności rynku nieruchomości. Notowania
akcji dawniej jednego z największych deweloperów na świecie, a obecnie najbardziej
zadłużonego są ciągle zawieszone, ale publikacja raportów jest krokiem naprzód
by je wznowić.

Najbardziej zadłużona firma deweloperska na świecie pokazała zaległe raporty
Najbardziej zadłużona firma deweloperska na świecie pokazała zaległe raporty
fot. Fabio Nodari / / Shutterstock

W 2020 r. Evergrande Group miał zarobić ponad 110 miliardów
dolarów, posiadał ponad 1300 projektów w ponad 280 miastach i zatrudniał ok.
200 tys. pracowników, teraz jest cieniem dawnej firmy i po raz pierwszy od czasu debiutu na giełdzie w 2009 r. zanotowała dwa lata z rzędu strat.

Po przeszło dekadzie gwałtownego wzrostu Evergrande Group finansowanego
długiem, został on nagle zatrzymany przez władze w Pekinie, które wycofały poparcie dla szaleńczej ekspansji na kredyt.

Odcięty od finansowej kroplówki gigant zaczął
mieć trudności z regulowaniem bieżących zobowiązań. Wkrótce przestał spłacać
długi i został uznany za niewypłacalnego przez zagraniczne agencje
ratingowe. Co więcej, chińskie władze kazały wyburzać spółce niektóre nieruchomości,
jak
te na wyspie Hajnan.

Wreszcie jest raport

O tym jaka jest aktualna sytuacja finansowa Evergrande Group
oraz jakie straty poniosła na przestrzeni dwóch ostatnich lat, możemy się przekonać na podstawie opublikowanych 17 lipca
zaległych raportów finansowych za 2021 r. i 2022 r.

Warto przy tym zauważyć, że co prawda raport był badany
przez firmę Prism, która w styczniu została audytorem Evergrande po rezygnacji
PWC, ale nie zamieściła ona opinii do raportu zastrzegając, że nie jest w stanie uzyskać wystarczających dowodów audytorskich by ją dołączyć.

Przybliżając kluczowe pozycje raportu, przychody Evergrande
spadły w 2021 r. o połowę względem 2020 r., do około 250 miliardów juanów, a w 2022 r. wyniosły 230 miliardów juanów. Firma poniosła przy
tym stratę netto w wysokości 686 mld juanów (ok. 100 mld dol.) w 2021 r. i 126
mld juanów (ok. 20 mld dol.) w 2022 r. W ostatnim “normalnym” roku działalności (2020), Evergrande odnotowało zysk netto w wysokości 8,1 miliarda juanów.

Długi sięgnęły 2,58 biliona juanów na koniec
2021 roku, czyli równowartości prawie 360 ​​miliardów dolarów. Na koniec 2022 r. nieznacznie spadły do 2,44 bilionów
juanów.

Evergrande może być bliżej wznowienia handlu swoimi akcjami
po opublikowaniu wyników przedstawiających aktualizacją sytuacji finansowej
spółki – donosi
CNBC, a cytowani przez portal analitycy Bloomberg Intelligence, mówią, że istnieje
możliwość zatwierdzenia planu restrukturyzacji zadłużenia. Na 24 i 25 lipca
spółka zwołała spotkanie z obligatariuszami firmy, by rozmawiać nt. zobowiązań
firmy.

Evergrande ogłosiło w tym roku długo oczekiwaną propozycję
restrukturyzacji, oferując wierzycielom możliwość zamiany długu na nowe obligacje
wyemitowane przez firmę i akcje dwóch spółek zależnych.

„Przewiduje się, że datą wejścia w życie restrukturyzacji
będzie 1 października 2023 r.” – informował Evergrande w poniedziałkowym
raporcie. Problemy chińskiego giganta.

Historia wzrostu i upadku

„Mieszkania są po to, by w nich mieszkać, a nie nimi
spekulować” – mówił
swego czasu chiński przywódca Xi Jinping, chociaż to właśnie rozgrzany
rynek nieruchomości w znaczonej mierze odpowiadał za ostatnie lata „cudu gospodarczego”
Państwa Środka. Na bieżąco historię
zmierzchu mieszkaniowego potentata opisywał na Bankier.pl Maciej Kalwasiński.

Historia spółki jest o tyle ciekawa, że pokazuje, jak pęka
kolejna bańka, tym razem na chińskim rynku nieruchomości, gdzie
ceny mieszkań w największych miastach kosztowały średnio 30, a nawet ponad 40
razy więcej, niż wynosił roczny dochód rozporządzalny przeciętnego
mieszkańca Chin, a
Goldman Sachs określił chiński rynek nieruchomości mianem największej klasy
aktywów (o wartości 60 bln dol, większej niż amerykańskie obligacje czy akcje).

Napompowany kredytem rynek wraz z odcięciem finansowej
kroplówki zaczął mierzyć się z niewypłacalnością. Drugi
największy gracz miał największe problemy, ale
kilka razy udało mu się uciec spod finansowego topora, by w końcu zostać
oficjalnie uznanym za niewypłacalnego.

Spółka nie płaciła kuponów posiadaczom jej obligacji, a tym
bardziej nie miała gotówki na wykup zapadających papierów, a także nie
przekazywała raportów finansowych. Notowania akcji
potentata z siedzibą w Guangzhou na giełdzie w Hongkongu zostały w końcu zawieszone
w marcu 2022 r. Wcześniej spadając w 2021 r. o 90 proc., a od szczytu z kwietnia
2018 r. o 95 proc.

cnbc.com

W ciągu ostatnich lat ekspansja firmy objęła szeroki zakres
branż, w tym sport, rozrywkę, a nawet produkcję samochodów elektrycznych za
pośrednictwem spółki Evergrande Auto, która to weszła na giełdę w Hongkongu osiągając kapitalizację
wynoszącą w szczycie 87 mld dol.

Z kolei w 2010 roku Evergrande przejął kontrolę nad piłkarskim
klubem z Guangzhou, który od 2011 roku ośmiokrotnie zdobywał tytuł chińskiej
Superligi. Klub zatrudniał na stanowisku trenera takie sławy jak Marcello Lippi
czy Luis Felipe Scolari.

Hui Ka Yan, założyciel,
prezes i główny udziałowiec Evergrande Group był swego czasu drugim
najbogatszym Azjatą, z majątkiem wyceniamy na 42 mld dol. w szczytowym okresie, obecnie
wycenianym o ponad 93 proc. niżej, na niespełna 3 mld dol. 

Źródło:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKluczowy minister zapadł się pod ziemię. Z sieci znikają wpisy
Następny artykułReaktywują męski szczypiorniak [ Sport ]