A A+ A++

Liczba wyświetleń: 1571

Warszawska Strefa Czystego Transportu (SCT), która została wprowadzona 1 lipca 2024 roku, budzi kontrowersje. Jest to pierwsza taka strefa w Polsce i według niektórych źródeł, jedna z najbardziej restrykcyjnych na świecie. Nieuchronnie wywoła ona wykluczenie komunikacyjne biednych ludzi, których nie stać na nowe samochody.

Decyzja o jej wprowadzeniu została podjęta przez władze miejskie Warszawy, a nie przez rząd centralny, co wywołuje dodatkowe napięcia w kontekście odpowiedzialności za te kontrowersyjne zmiany. Starsze samochody — zwłaszcza z popularnymi silnikami diesela — będą zakazane w centrum Warszawy, a kierowcy mogą sprawdzić, czy ich auto spełnia wymagania na specjalnej stronie internetowej. Z powodu rzekomych jedynie korzyści dla jakości powietrza i bezpieczeństwa na drogach, inicjatywa ta spotkała się z dużą krytyką.

SCT w Warszawie obejmuje centralne dzielnice miasta oraz niektóre obszary przyległe, co stanowi około 37 kilometrów kwadratowych, czyli 7% powierzchni miasta. Starsze, bardziej zanieczyszczające pojazdy nie będą mogły wjeżdżać do centrum, co ma przynieść znaczące redukcje emisji tlenków azotu (NOx) i pyłów zawieszonych.

Jednak przeciwnicy SCT argumentują, że wprowadzenie takich restrykcji może doprowadzić do wykluczenia komunikacyjnego biedniejszych mieszkańców, którzy nie mogą sobie pozwolić na zakup nowszych, bardziej ekologicznych samochodów. Krytycy wskazują, że wiele osób o niższych dochodach może stracić możliwość dojazdu do pracy, co może pogłębić problemy społeczne i ekonomiczne w mieście.

Warto zaznaczyć, że Warszawa jest również członkiem lewackiej organizacji C40 Cities finansowanej między innymi przez imperium George’a Sorosa, czyli globalnej sieci miast zaangażowanych w walkę ze zmianami klimatu. C40 Cities skupia się na promowaniu polityki klimatycznej i działań na rzecz redukcji emisji gazów cieplarnianych.

Członkostwo Warszawy w C40 Cities oznacza, że miasto zobowiązało się do realizacji ambitnych celów klimatycznych, co obejmuje również inicjatywy takie jak SCT. C40 Cities wspiera miasta w wymianie wiedzy i doświadczeń, a także w implementacji innowacyjnych rozwiązań na rzecz poprawy jakości powietrza i zdrowia publicznego.

Krytycy twierdzą, że SCT jest częścią szerszej agendy promowanej przez C40 Cities, która może prowadzić do wykluczenia społecznego. Argumentują, że władze miejskie powinny znaleźć równowagę między ochroną środowiska a zapewnieniem sprawiedliwości społecznej. Wprowadzenie SCT bez odpowiednich środków wsparcia dla najbardziej dotkniętych grup społecznych może pogłębić istniejące nierówności.

Prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski, podkreśla, że czyste powietrze jest priorytetem dla miasta i jego mieszkańców. Badania wykazały, że zanieczyszczenie powietrza ma poważne konsekwencje zdrowotne i ekonomiczne, a wprowadzenie SCT może uratować życie i poprawić zdrowie publiczne.

Źródło: ZmianyNaZiemi.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOdkryto nową lukę w procesorach Intela, ale firma nie planuje nowych łatek
Następny artykułSłużby w Ostrołęce dbają o bezpieczeństwo nad wodą: wspólna akcja “Myśl trzeźwo nad wodą”