A A+ A++

Norylsk leży za kołem polarnym. To ostatni przystanek przed Arktyką. To najdalej wysunięte na północ miasto północnej półkuli. Zimą bywają dni, kiedy termometry pokazują nawet minus 55 st. Celsjusza. Norylsk z tego powodu uznano za najzimniejsze, tak duże miasto na świecie. Średnia roczna temperatura powietrza wynosi tutaj zaledwie minus 10 st. Celsjusza. Norylsk jest również największym miastem wysuniętym najdalej na północ i jednym z trzech, które znajdują się na obszarze panowania wiecznej zmarzliny. Jego położenie sprawia, że dni są tutaj wyjątkowo krótkie, a słońce często wyłania się zza horyzontu tylko na kilkadziesiąt minut.

Zobacz wideo
Wiceminister klimatu i środowiska a zmiany klimatu. Ozdoba: To jest baju, baju dla frajerów często

Światowe media piszą, że to nie tylko najzimniejsze miasto na świecie, ale i najbardziej przygnębiające – depresyjne. Dlaczego? Mieszkańcy Norylska muszą borykać się także z bardzo wysokim zanieczyszczeniem. Znajduje się tu centrum przemysłu wydobywczego i metalurgicznego. W powietrzu czuć zapach siarki, śnieg szybko staje się czarny, a nawet czerwony. Ciężki przemysł doprowadził do tego, że jest to jedno z najbardziej skażonych miejsc na Ziemi. Rocznie produkuje się ok. pół miliona ton miedzi, tyle samo niklu i 2 miliony ton dwutlenku siarki. Wydobywa się i wytapia również kobalt, platynę i pallad.

“Wiadomości od Boga” 

Trudno zamknąć oczy na zanieczyszczenia, które przedostają się do środowiska naturalnego. W 2016 roku “The Siberian Times” donosił, że woda w rzece Daldykan ma krwistoczerwoną barwę. Miejscowi mówili, że to “wiadomości od Boga o zbliżającej się wojnie światowej”.

“Zimą śnieg jest również czerwony” – mówił ABC News były pracownik fabryki Jewgienij Bielikow, który zamiast Bogu specyficzny kolor przypisywał raczej zanieczyszczeniu chemicznemu. – To zjawisko jest dziwnie “piękne” – dodał.

Polskie miasto w czołówce najbezpieczniejszych miejsc. Dokąd wyjechać?

Za zanieczyszczenie odpowiedzialna była pobliska huta. Jewgienij Bielikow, mówił w ABC News, że zbiornik wodny znajdujący się w pobliżu elektrowni miał podobny kolor i był nazywany przez pracowników “Morzem Czerwonym”. Jednak huta nie przyznawała się do odpowiedzialności. “Oddział Polarny Norilsk Nickel nie potwierdza zrzutu ścieków przemysłowych do rzeki Daldykan, który mógłby mieć wpływ na jego stan” – tłumaczył wówczas rzecznik firmy.

W czerwcu 2020 roku rzeka Ambaranya również zabarwiła się na krwistoczerwony kolor. Wtedy szybko ogłoszono stan wyjątkowy. Uznano, że doszło do wycieku oleju napędowego z fabryki niklu.

Stado kosów wzbudziło przestrach wśród internautówScena jak z Hitchcocka. Internauci: Koniec świata jest bliski. Ekspert: Wątpię!

Lokalizacja wysokiego ryzyka 

Z powodu zanieczyszczenia cierpi natura (z opublikowanych zdjęć przez NASA na początku XXI wieku wynika, że prawie połowa okolicznych lasów została zniszczona), cierpią ludzie. Mieszkańcy Norylska dożywają średnio 59 lat. Żyje się tutaj średnio o 10 lat krócej od mieszkańców w innych częściach kraju i dwa razy częściej choruje na raka. Dzieci o 44 proc. częściej zapadają na choroby krwi w porównaniu do swoich rówieśników mieszkających na Syberii.

Można się więc zastanawiać, dlaczego mieszkańcy zostają w tym miejscu, dlaczego nie zdecydują się na przeprowadzkę. BBC tłumaczy, że płace w rosyjskiej stolicy Niklu są o prawie 400 dolarów miesięcznie wyższe od średniej krajowej. Może to więc właśnie dlatego ludzie znoszą surowe zimy, syberyjską izolację i wysokie zanieczyszczenie. Nie nam jednak oceniać ludzkie wybory.

Warto dodać, że Norylsk jest jednym z tzw. miast zamkniętych. Obcokrajowcy mogą je odwiedzić jedynie za zgodą lokalnego oddziału FSB.

Źródła: nzherald.co.nz / BBC / CNN / The Siberian Times

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSzefowie MON Polski i Chorwacji: wsparcie Ukrainy musi trwać
Następny artykułPiękny gest kibiców Besiktasu. Pluszaki dla dzieci poszkodowanych w trzęsieniu ziemi [WIDEO]