Nagła śmierć Charlbi Dean. Brat aktorki ujawnia okoliczności

Charlbi Dean nie żyje. Aktorka i modelka miała 32 lata

W poniedziałek w szpitalu w Nowym Jorku zmarła zaledwie 32-letnia, pochodząca z RPA aktorka Charlbi Dean. Podano wówczas, że odeszła z powodu “niespodziewanej i nagłej choroby”.

Teraz więcej okoliczności śmierci aktorki ujawnił jej młodszy brat. W rozmowie z magazynem Rolling Stone powiedział, że wszystko rozegrało się w ciągu doby.

Alex Jacobs relacjonuje, że Charlbi Dean przebywała w Nowym Jorku ze swoim narzeczonym Lukem Volkerem.

“Nagle rozbolała ją głowa, poszła się położyć. Potem obudziła swojego narzeczonego i poprosiła, żeby zabrał ją do szpitala” – powiedział.

Kilka godzin później 32-letnia kobieta już nie żyła.

“Wciąż do końca nie jesteśmy pewni, co się stało. Będzie sekcja. Od lekarzy usłyszeliśmy, że miała infekcję wirusową płuc” – dodał Alex Jacobs.

Brat zmarłej aktorki wspomina, że w 2009 roku miała ona wypadek samochodowy. Wyszła z niego między innymi z połamanymi żebrami. Podejrzewa on, że te obrażenia mogły przyczynić się do jej śmierci.

“Usunęli jej wtedy śledzionę. Organ ten pomaga zwalczać infekcje. Być może jego brak sprawił, że jej organizm nie był w stanie zwalczyć infekcji” – dodał. 

Charlbi Dean przyszła na świat 5 lutego 1990 roku w Kapsztadzie. Pierwsze kroki w modelingu zaczęła stawiać w wieku 6 lat. Karierę aktorską rozpoczęła natomiast w 2010 roku. Zagrała wówczas w południowoafrykańskiej komedii “Spud” w reżyserii Donovana Marsha. Pojawiła się także w takich filmach, jak: “Death Race 3: Inferno”, “Don’t Sleep” czy “An Interview with God” (“Wywiad z Bogiem”).

Po tym, jak wystąpiła gościnnie w odcinku serialu CBS o Sherlocku Holmesie “Elementary” w 2017 roku, została obsadzona w serialu “Black Lightning” jako Syonide. Pojawiła się w sumie w 9 odcinkach.

Największą sławę przyniosła jej rola w filmie “Triangle of Sadness” (“W trójkącie”) w reżyserii Rubena Östlunda, w którym wcieliła się w instagramerkę Yayę. Obraz został nagrodzony Złotą Palmą.