W pierwszym spotkaniu nowego sezonu Bayern Monachium zremisował 1:1 z Borussią Moenchengladbach. W tym spotkaniu swój dorobek strzelecki w nowym sezonie otworzył Robert Lewandowski. Choć Bayern rozpoczął już rozgrywki, nie oznacza to, że mistrzowie Niemiec nie będą szukać okazji do wzmocnienia składu.
Nagelsmann chce wzmocnień
Tym bardziej, że bardzo chce ich trener Julian Nagelsmann. Poinformował nawet włodarzy, że klub potrzebuje dwóch nowych transferów. Szefowie Bayernu cały czas jednak są nieugięci i tak jak od kilku tygodni mówią, że nowi zawodnicy nie zostaną podpisani, dopóki ktoś nie zostanie sprzedany. Mistrzowie Niemiec przede wszystkim chcą się pozbyć Corentina Tolisso, którego w składzie nie widzi Nagelsmann.
Już od dawna pojawiają się pogłoski, że do Bayernu ma przejść Marcel Sabitzer. Piłkarz miał już nawet porozumieć się z klubem ws. kontraktu indywidualnego. Do finalizacji potrzeba jednak zgody RB Lipska, który oczekuje za piłkarza około 18-20 milionów euro. Kontrakt Sabitzera z RB Lipsk wygasa w czerwcu przyszłego roku. W poprzednim sezonie zawodnik rozegrał 39 spotkań, strzelił dziewięć goli i miał siedem asyst.
Innym zawodnikiem, którego widziałby w składzie Nagelsmann jest bardzo utalentowany Francuz Amine Adli z Toulouse. 21-letni zawodnik jest napastnikiem, ale może też grać na pozycji ofensywnego pomocnika lub prawoskrzydłowego. W ubiegłym sezonie w drugiej lidze francuskiej zagrał 33 mecze, zdobył osiem bramek i miał siedem asyst. Został nawet wybrany najlepszym zawodnikiem rozgrywek. Według fachowy portal transfermarkt jest wyceniany na sześć milionów euro.
Adli rozmawiał już nawet z trenerem Julianem Nagelsmannem oraz Hasanem Salihamidziciem, dyrektorem sportowym Bayernu i wyraził chęć transferu. 21-latek odrzucił ofertę Wolfsburga, a chętnie w swoich składach widziałyby go również Borussia Dortmund i Hertha Berlin.
Problem jednak w tym, że Damien Comolli nie chce sprzedawać zawodnika. – Nie mam obecnie kontaktu z Bayernem. Były dwie oferty z jednych z najlepszych klubów Europy w kwotach 10 i 12 milionów euro. Wolelibyśmy jednak zatrzymać zawodnika do czerwca 2022 roku. Zobaczymy, jaką on sam podejmie decyzje. Nie jest wykluczone, że będzie mógł trenować z drużyną, ale nie będzie grał – mówi prezes Toulouse dla francuskiej gazety „La Depeche du Midi”.
Dotychczas Bayern sprowadził Dayota Upamecano z RB Lipsk za 42,5 miliona euro, Omara Richardsa i Svena Ulreicha na zasadzie wolnych transferów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS