A A+ A++

Około 8% dzieci i młodzieży w Polsce zmaga się z syndromem nadpobudliwości psychoruchowej – ADHD (ang. attention deficit hyperactivity disorder). Kiedy można rozpoznać u dziecka pierwsze objawy i jak mu najlepiej pomóc – opowiada specjalista psycholog zajmujący się ADHD na co dzień w szpitalu dziecięcym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego i sieci poradni psychologicznych i psychiatrycznych dla dzieci i młodzieży CBT.

Panie doktorze, o jakich wielkościach mówimy w kontekście liczby dzieci z ADHD w Polsce? 

Najbardziej solidne dane wskazują na około 8% populacji osób w wieku dziecięco-młodzieżowym i o około 5% wieku dorosłym, ponieważ warto podkreślić, że z ADHD 3/4 pacjentów nie wyrasta, a ich problemy nie kończą się w wieku lat 18.

Natomiast to, co jest ciekawe, to według danych NFZ, jeżeli chodzi o rozpoznanie ADHD w Polsce, to objętych opieką jest zaledwie 0,5% populacji.

Oczywiście znacząca część dzieci z ADHD jest pod opieką prywatnej opieki psychiatrycznej, natomiast pozwala nam to postawić taki wniosek, że ADHD jest w Polsce raczej niedorozpoznawane, również w populacji dzieci i młodzieży.

Czyli możemy założyć, że jest nawet kilka procent dzieci z ADHD, które nie są objęte żadną terapią, żadnym leczeniem? 

Mam tu na myśli dzieci, które prawdopodobnie nigdy nie były obserwowane pod kątem nadpobudliwości psychoruchowej i problemów z tym związanych.

ADHD – przyczyny występowania

Co wpływa na liczbę rozpoznań ADHD w Polsce?

Samo występowanie tego zespołu jest wynikiem przyczyn, tak zwanych biologicznych, związanych z uwarunkowaniami genetycznymi, związanymi z ciążą i porodem, z konsumpcją alkoholu,  ekspozycją na metale ciężkie.

W etiologii ADHD rolę odgrywają też uwarunkowania pozagenetyczne, takie jak stres okołoporodowy, uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego, palenie tytoniu, zażywanie leków, spożywanie alkoholu, przyjmowanie środków psychoaktywnych przez matkę w czasie ciąży.

Istotnym czynnikiem jest również silna wczesna deprywacja emocjonalna. Czyli sytuacja, w której mama na przykład zaczyna chorować na depresję zaraz po porodzie i dziecko nie ma możliwości zbudowania więzi, nawiązania kontaktu i bliskości z mamą.

Natomiast warto podkreślić, że nie ma jednej przyczyny wystąpienia ADHD u dziecka, ponieważ zawsze jest to zespół przyczyn. Sam styl życia, czy też styl wychowawczy na pewno nie powodują zespołu nadpobudliwości psychoruchowej, ale mogą przyczynić się do nasilania objawów tego zespołu, mogą się też przyczynić do wystąpienia różnego rodzaju zaburzeń dodatkowych, takich jak np. zaburzenia lękowe, czy depresyjne. Mogą też się przyczyniać do kształtowania niskiej samooceny u dziecka.

Ponadto, mogą przyspieszać proces, a dokładniej zwiększać prawdopodobieństwo rozwoju zaburzeń opozycyjno-buntowniczych, problemów o charakterze społecznym, problemów funkcjonowania w szkole, a szczególnie w sytuacji, jeśli to środowisko nie będzie w sposób optymalny postępować z takim dzieckiem. 

A jak możemy scharakteryzować ADHD? 

Generalnie ADHD nazywamy zaburzeniem. A zaburzenie samo w sobie jest czymś, co utrudnia życie. Natomiast poza tym z dzieckiem z ADHD jest wszystko w porządku i mam tu na myśli  jego myślenie, potrzeby, zainteresowania, cechy charakteru, to co lubi robić w życiu. Natomiast, jeżeli pojawia się jakiekolwiek zaburzenie, to będzie ono nam każdorazowo utrudniało życie.

W przypadku ADHD mówimy o trzech podstawowych grupach problemów, niezbędnych do postawienia diagnozy. Chodzi tutaj o syndrom, czyli zespół objawów, a w przypadku ADHD mówimy o objawach nadruchliwości, problemach z koncentracją uwagi i impulsywnością. Te trzy grupy objawów potrafią istotnie utrudniać codzienne funkcjonowanie.

Dla przykładu – dziecko ma potrzebę spotkania się z kolegami, ale ADHD sprawi, że zapomni, gdzie się z nimi umówiło, albo będzie miało problem z ustaleniem godziny, albo w trakcie spotkania z kolegami będzie miało problem ze słuchaniem, z podtrzymywaniem rozmowy. Jak je kolega zdenerwuje, to być może zbyt impulsywnie z nim postąpi.

Dziecko z ADHD często podejmuje wiele tematów naraz, rzuca wieloma pomysłami ale nie jest w stanie ich zrealizować.  I wtedy, jeżeli nasilenie tych cech, jak problemy z koncentracją uwagi, z impulsywnością i z nadruchliwością przeszkadza nam w życiu, podkreślam  – nie naszemu otoczeniu, tylko nam  – to  mówimy już o objawie.

Bo warto podkreślić, że czym innym jest cecha i czym innym jest objaw. Są dzieci, które są tzw. żywym srebrem, wszędzie ich pełno, natomiast ich „żywosrebrność” i „wszędopełność” nie powodują zaburzeń funkcjonowania. 

ADHD – rozpoznanie

Zatem na jakim etapie rodzic, opiekun powinien zaczynać rozpoznawać pewne objawy,  wyłapywać je i jakie to są objawy? 

Zacznijmy od tego, że zaburzenia zmieniają się wraz z wiekiem. Ale co do zasady, najlepszym źródłem informacji jest przedszkole, w którym opiekunowie są w stanie zauważyć cechy nadruchliwości u dziecka, które będą znacząco intensywniejsze w porównaniu z innymi dziećmi.  Dzieci z ADHD są trudne do opanowania, inicjują destrukcyjne zabawy, są bardzo głośne, trudno je zainteresować jedną aktywnością, w tym samym czasie przeznaczonym dla innych dzieci. I co ważne, jeśli dochodzi do rozpoznania choroby już w wieku przedszkolnym, to są to bardzo nasilone objawy nadruchliwości, impulsywności, nieraz także zagrażające życiu dziecka – na przykład dziecko wybiega na ulicę, mimo opieki dorosłego, i trudno je zatrzymać.

Natomiast najczęściej rozpoznanie, w wyniku pojawiających się problemów z dzieckiem, ma miejsce około 4-6 klasy szkoły podstawowej. I tu również to właśnie szkoła najczęściej jest źródłem informacji na temat tego, czy u dziecka obserwuje się kłopoty z koncentracją, z impulsywnością i nadruchliwością. Natomiast to, na co może zwrócić uwagę sam rodzic, to przede wszystkim nadruchliwość i impulsywność. Takie dziecko stale się wierci, nie potrafi usiedzieć w miejscu, często nie potrafi przestać mówić, zagaduje innych w czasie rozmowy i jest hałaśliwe, ma problemy z czekaniem, wyrywa się do odpowiedzi.

Rodzice powinni też zwracać uwagę na problemy z koncentracją uwagi dziecka, pomimo prawidłowego sposobu postępowania, czyli kulturowo zgodnego z postępowaniem innych dzieci, kulturowo zgodnego z modelami wychowawczymi. Przykład – takie dziecko gubi rzeczy niezbędne do pracy, nie jest w stanie zapamiętać tego, co jest zadane, nie jest w stanie zapamiętać terminów, ma kłopoty z organizacją swojej pracy i popełnia różnego rodzaju błahe błędy. Na przykład zrobi nie to zadanie, co trzeba, pójdzie nie do tej klasy, co trzeba, pójdzie do sklepu i nie będzie pamiętało, co ma kupić.

I tym samym przez otoczenie może być uznawane za zdolne, ale leniwe, albo niesubordynowane, „niegrzeczne”?

Dokładnie tak. Natomiast warto pamiętać, że ADHD nie ma nic wspólnego z niegrzecznością.  Dziecko z ADHD, które jest prawidłowo socjalizowane w normach kulturowych, prawdopodobnie nie będzie miało problemów z niegrzecznością, choć faktycznie nasilenie jego objawów może w pewnym momencie zacząć denerwować otoczenie i mogą być one interpretowane jako przejaw celowych zachowań lub mogą być postrzegane w kategoriach złego wychowania, nieokrzesania.

Mówił Pan o placówkach przedszkolnych i szkolnych, jako miejscach, gdzie opiekunowie lub nauczyciele mogą zaobserwować objawy ADHD. Czy dzisiaj szkoła jest przygotowana do tego?

Jeżeli chodzi o polskie szkoły, to wiadomości tutaj są dobre. Szkoły naprawdę przeszły bardzo solidną edukację, jeżeli chodzi o zespół nadpobudliwości psychoruchowej.

Nauczyciele potrafią zaobserwować wybrane objawy, które zgłaszają rodzicom, oraz w dużej mierze w sposób teoretyczny wiedzą, jak z takim dzieckiem postępować. Oczywiście nie zawsze się to w praktyce sprawdza, o czym bardzo często mówią rodzice naszych pacjentów. Natomiast wiedza na temat postępowania i na temat całego zaburzenia jest dość dobrze rozpoznana i rozpowszechniona w środowisku nauczycieli.

ADHD- specjaliści od diagnostyki

Do kogo zatem powinni się zgłosić rodzice w pierwszej kolejności? Psycholog, psychiatra?

W zasadzie do każdego z nich – albo do psychologa, który ma doświadczenie diagnostyczne lub do psychiatry dzieci i młodzieży. Oczywiście samo rozpoznanie w Polsce ustalane jest przez psychiatrę. Psychiatra też jest w stanie przeprowadzić diagnostykę różnicową medyczną, ponieważ są różnego rodzaju choroby, które mogą przypominać ADHD.

Najprostszym przykładem jest niedosłuch. Jak dziecko niedosłyszy, to oczywiście będzie miało problemy z koncentracją. Natomiast to, co jest ważne w ustalaniu rozpoznania, to zarówno badanie psychologiczne, związane z rozpoznaniem zasobów intelektualnych dziecka, zebranie opinii ze środowiska szkolnego, ze środowiska rodzicielskiego, szczegółowe zebranie wywiadu rozwojowego  i dopiero potem ustalenie rozpoznania.

W ustaleniu rozpoznania warto też pamiętać, że jest to diagnoza, tak jak większość diagnoz psychiatry dzieci i młodzieży, dość arbitralna. Tym samym nie zawsze dwóch specjalistów się zgodzi, że dane dziecko ma zespół nadpobudliwości psychoruchowej. Oczywiście istnieją pewne metody obiektywizujące objawy, jak chociażby testy komputerowe czy też badania psychologiczne, natomiast są one absolutnie niewystarczające dla postawienia rozpoznania.

A gdy już mamy rozpoznanie, to jak wygląda proces leczenia?

Metody postępowania dzielimy na dwie grupy – metody psychologiczne i metody farmakologiczne. W pierwszej kolejności wdrażane są metody psychologiczne, które obejmują warsztaty dla rodziców, psychoedukację dziecka, na przykład przy pomocy komiksów, czy też rozmów na temat tego, z jakim problemem się boryka.

Natomiast nie jest wskazana ani psychoterapia, ani terapia rodziców, chyba, że obserwujemy dodatkowe problemy, np. z agresją, z niską samooceną, czy z umiejętnościami społecznymi.

Takich powiązanych problemów jest oczywiście sporo. Należą do nich na przykład problemy ze snem, może też współwystępować dysleksja, dysgrafia. Natomiast najważniejsze w terapii dziecka z ADHD jest to, aby otoczenie nauczyło się być asystentem takiego dziecka. 

Rola rodzica i nauczyciela przy wychowaniu dziecka z ADHD

Jaka jest zatem rola rodziców, a jaka nauczycieli w stosunku do dziecka z ADHD?

Jeżeli sobie wyobrazimy dziecko z prawidłowym intelektem, które ma ADHD, to rola rodziców i nauczycieli sprowadza się do tego, co nazywamy protezowaniem objawów. W pewnym sensie założeniem okularów na te objawy. To znaczy, w zależności od tego, jak dane ADHD u konkretnego dziecka wygląda, ponieważ nie ma dwóch identycznych dzieci z ADHD, takie dziecko może wymagać wsparcia w organizacji swojego czasu, wsparcia w budowaniu struktury dnia, wsparcia w radzeniu sobie z deficytami uwagi, czyli na przykład odłączenia od bodźców rozpraszających.

Wsparcie w organizacji pracy, na przykład na lekcji, polega na dawaniu krótkich poleceń, krótkich zadań. Rolą dorosłych jest również akceptacja różnego rodzaju objawów, ponieważ one zawsze będą zaburzały funkcjonowanie dziecka. Na przykład pogodzenie się z tym, że trzeba będzie dość często uzupełniać ołówki, albo długopisy, które dziecko z ADHD stale gubi. Pogodzenie się z tym, że takie dziecko wysłane do sklepu po jedną rzecz, wróci z czymś zupełnie innym. I oczywiście ADHD samo w sobie nie zwalnia z życia, a dziecko z rozpoznaniem powinno być dokładnie tak samo traktowane jak inne dzieci.

Natomiast pewnego rodzaju ułatwienia, tak jak dziecko z wadą wzroku często siedzi w pierwszej ławce, tak samo dziecko z ADHD wymaga pewnych rozwiązań, ułatwiających mu funkcjonowanie wśród rówieśników, w życiu codziennym.

ADHD- leczenie farmakologiczne

A co z farmakologią?

Farmakoterapię włączamy wtedy, kiedy nasilenie objawów faktycznie zagraża bezpieczeństwu dziecka, co nie jest częste wbrew pozorom. Lub kiedy mamy udokumentowany brak skuteczności prawidłowych oddziaływań psychologicznych, czy też tak zwanych psychospołecznych, przez okres przynajmniej trzech miesięcy. Tym samym nie wszystkie dzieci wymagają farmakoterapii.  

Dzisiaj około troje na dziesięcioro dzieci z ADHD objętych jest leczeniem farmakologicznym.

To chyba wciąż dużo?

Dużo, to prawda. Natomiast kluczowe jest to, że takie leki są. Bo część dzieci z ADHD, pomimo wsparcia, na poziomie biologicznych problemów, nie byłaby w stanie nad nimi zapanować, gdyby nie farmakoterapia.

Czy są jakieś metody postępowania dedykowane dzieciom z ADHD?

Na pewno nie mówimy nigdy o metodach terapeutycznych, ponieważ objawów, jakimi jest ADHD, leczyć się nie da. Mówimy co najwyżej o wsparciu w radzeniu sobie z objawami i o świadomości tych objawów. I do tego mogą służyć warsztaty dla nastolatków z ADHD, czy też dla dorosłych z ADHD,  (dziecko poniżej 12. roku życia bardzo mało skorzysta z tego typu interwencji). Natomiast istnieją już innowacyjne terapie dla dzieci z ADHD. Przy czym to są nie tyle terapie, co systemy wsparcia. Są to na przykład aplikacje, które wspierają monitorowanie aktywności, pobudzenie emocjonalne, monitorują ruchliwość i sen.

Co więcej, w Niemczech tego typu aplikacje są refundowane przez kasy chorych i uznane za skuteczne metody wsparcia. Natomiast te metody pomagają rozpoznać, kiedy człowiek jest za bardzo ruchliwy i „przywołać” go do porządku. Pomagają zebrać informacje dotyczące aktywności, którą dziecko wykonuje, i utrzymywać pewną strukturę jego funkcjonowania w ciągu dnia.

Trwają też badania nad nowymi lekami. Natomiast są one w fazie przedklinicznej.

A rzeczywistość jest taka, że nadal musimy wspierać dziecko z ADHD, być po trosze takim życzliwym asystentem, który potrafi świetnie wszystko zorganizować, ale jednocześnie pozwoli mu na samodzielność.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMatury czas zacząć. Język polski pisze ponad 600 absolwentów
Następny artykułWyjazd do Gniezna na finał Orlen Pucharu Polski