Dwadzieścia osiem firm cywilno-wojskowo-kosmicznego kompleksu Rosji może znaleźć się na nowych amerykańskich listach sankcyjnych. Po raz pierwszy byłyby to czołowe spółki Roskosmosu, Rosatomu, a także resort obrony.
Zgodnie z projektową wersją nowej czarnej listy, z którą zapoznała się agencja RIA Nowosti, Waszyngton chce objąć restrykcjami 28 rosyjskich organizacji z branży lotniczej, kosmicznej i jądrowej, firmy produkujące silniki i urządzenia pomiarowe oraz ośrodki naukowe.
Dokument wymienia kilkanaście przedsiębiorstw lotnictwa cywilnego, w tym producentów śmigłowców i silników lotniczych, konstruktorów i dostawców materiałów lotniczych oraz systemów zarządzania ruchem lotniczym.
Po raz pierwszy sankcjami USA objęte mogą zostać kluczowe spółki Roskosmosu i Rosatomu. Mowa o dwóch instytutach, które należą do wiodących organizacji jądrowo-zbrojeniowego kompleksu „Rosatomu”. Biorą one czynny udział w rozwoju zaawansowanej broni. Sankcje grożą też dwóm spółkom „Roskosmosu” – instytutowi naukowemu i producentowi technologii rakietowej i kosmicznej.
Czytaj także: Koszt lockdownów w USA: 6 mln dolarów za jedno życie
Wcześniej żadne z przedsiębiorstw i organizacji przemysłu jądrowego nie podlegało zachodnim sankcjom. Sankcje nie dotyczyły także Roskosmosu. Jedynym ograniczeniem, jakie wcześniej wprowadziły Stany Zjednoczone, był zakaz używania od 1 stycznia 2023 r. rosyjskich rakiet do umieszczania na orbicie satelitów, które mogą być wykorzystane w interesach Pentagonu.
Według znającego sytuację źródła RIA Nowosti, jeś … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS