Czytaj więcej
Na Zachodzie jedni budują elektrownie jądrowe, inni zamykają
Bloomberg twierdzi, że inaczej („niejednoznacznie”) sytuacja wygląda w Europie Zachodniej. Belgia i Hiszpania planują wycofywanie się z energii jądrowej. Austria porzuciła energię jądrową po referendum w 1978 r. W Niemczech rząd podjął decyzję o wycofaniu się po katastrofie w Fukushimie w Japonii w 2011 roku.
Tymczasem Belgia, Francja, Finlandia i Szwecja w dalszym ciągu pokrywają co najmniej jedną trzecią swojego zapotrzebowania na prąd produkcją reaktorów. Atom zaopatruje tam łącznie dla ponad 100 milionów obywateli. Najnowszy reaktor UE, Olkiluoto 3 w Finlandii, rozpoczął produkcję energii elektrycznej w zeszłym roku. Latem tego roku Francja rozpocznie wytwarzanie prądu w opóźnionym reaktorze EPR Flamanville-3.
Skąd wziąć pieniądze na atom?
Dotacje rządów do inwestycji w siłownie jądrowe dostaną zgodę Komisji Europejskiej, ale ich skala może przytłaczać, twierdzą dziennikarze amerykańskiej agencji i podają przykład Polski. Warszawa negocjacje w sprawie finansowania reaktorów od Westinghouse Electric Co. (koncern amerykańsko-japoński) dla swojej pierwszej elektrowni atomowej. Ich cena może przekroczyć 30 mld dolarów. „Kwota ta stanowi równowartość całego budżetu obronnego Polski na rok 2023, czyli 3,9 proc. PKB” – podkreśla Bloomberg.
Kraje Europy Wschodniej nie spodziewają się podjęcia decyzji inwestycyjnych w najbliższej przyszłości. Czekają, aż UE zatwierdzi pomoc w ramach cyklu bud … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS