Nadchodzą zmiany na rynku weselnym. Zamiast żurku lub rosołu… catering WARS?

Spółka z branży restauracyjnej, od ponad siedmiu dekad związana z przewozami pasażerskimi, planuje świadczenie usług żywieniowych dla osób prywatnych i przedsiębiorstw. Chce m.in. oferować menu weselne.

fot. Media społecznościowe WARS

Kto choć raz nie jadł w WARSie racuchów czy naleśników nie wie, czym są wielogodzinne podróże koleją w Polsce. 😉 Okazuje się jednak, że spółka dotychczas kojarzona przede wszystkim ze świadczeniem usług żywieniowych na pokładach pociągów dziś postanawia rozszerzyć działalność.

Jak podaje Polska Agencja Prasowa, WARS już niebawem przystąpi do przetargu, którego celem będzie wyłonienie wykonawcy usług kateringowych w branży biznesowej. Poza oferowaniem cateringu dla przedsiębiorstw spółka planuje też wspierać organizację prywatnych uroczystości. Oznacza to, że już niebawem będziemy mogli zamówić catering WARS na wesele, komunię albo rodzinny zjazd.

fot. Media społecznościowe WARS

Stacjonarne punkty WARS już dostępne

Nie każdy wie, że w Warszawie działają już cztery lokale gastronomiczne sygnowane przez WARS. Trzy z nich są otwarte dla wszystkich gości i działają na zasadach kantyn. Grzegorz Bębenek, główny specjalista ds. marketingu w spółce zaznacza, że na ten moment WARS nie ma w planach otwierania kolejnych punktów stacjonarnych, ponieważ w działaniach chciałby skupić się na świadczeniu usług przewozom pasażerskim, klientom biznesowym i indywidualnym.

Spółka WARS istnieje na polskim rynku od 1948 roku, a dziś świadczy usługi gastronomiczne na zasadzie franczyzy. W sumie WARS obsługuje 22 wagony restauracyjne, 55 wagonów barowych, 42 wagony sypialne oraz z miejscami do leżenia, a także 17 wagonów w pociągach Express InterCity Premium.

WARS na weselu — czy to się przyjmie?

Choć pomysł zamawiania cateringu od spółki kojarzonej przede wszystkim z przewozami kolejowymi wydaje się niecodzienny, to jednak może się okazać, że swoim nowym pomysłem firma osiągnie niemałe zyski. Przez ponad 70 lat WARS zdobył bowiem nie lada doświadczenie w dziedzinie podbijania podniebień najróżniejszych konsumentów, co może okazać się wyjątkowo pomocne w realizowaniu nowych usług.

Lampo, znany w pewnych kręgach jako PKPies, jest głównym bohaterem filmu „O psie, który jeździł koleją”. Właśnie wyruszył w trasę po całej Polsce.

Wyobrażaliście sobie kiedyś swoje wesele? A może ten wyjątkowy dzień już za wami? A gdyby tak wygrać organizację przyjęcia i tym samym zaoszczędzić?

Zgłoś naruszenie/Błąd