Główny Urząd Statystyczny poinformował we wtorek, że sprzedaż detaliczna w cenach stałych w lipcu 2023 r. była niższa niż w tym samym miesiącu rok temu o 4 proc., jednak w porównaniu z czerwcem 2023 r. zanotowano wzrost o 1,9 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
“Sprzedaż detaliczna w lipcu obniżyła się realnie o 4 proc. Tym samym spadek sprzedaży hamował już trzeci miesiąc z rzędu i to pomimo lipcowego spadku płac w sektorze przedsiębiorstw w ujęciu realnym” – wskazali analitycy PKO BP we wtorkowym komentarzu.
Jak dodali, spadek sprzedaży miał charakter dość powszechny i był obserwowany we wszystkich kategoriach publikowanych przez GUS z wyłączeniem pojazdów samochodowych (o 3,8 proc.). Podobnie jak w czerwcu, najsilniej obniżała się sprzedaż prasy i książek, bo o 13,6 proc., a także mebli, rtv i agd (o 11,6 proc.), czyli towarów, które są relatywnie bardziej podatne na ograniczanie wydatków w przypadku dekoniunktury. Jak wskazali analitycy banku, trzeci miesiąc z rzędu niższa niż przed rokiem była sprzedaż odzieży i obuwia – o 4,8 proc.
Odbijamy się od dna?
Według PKO BP “napływające dane pokazują, że sytuacja finansowa konsumentów zaczyna się poprawiać, co znajduje również odzwierciedlenie we wzrostach wskaźników koniunktury konsumenckiej”. Jednocześnie konsumenci częściej dokonywali zakupów przez internet. W lipcu udział sprzedaży detalicznej przez Internet w sprzedaży ogółem minimalnie wzrósł do 7,9 proc. z 7,7 proc. w czerwcu, m.in. dzięki wzrostowi w grupie tekstylia, odzież i obuwie – poinformowano.
“Wraz z oczekiwaną dalszą dezinflacją, a w konsekwencji również przyspieszeniem realnego wzrostu płac, perspektywa wzrostu realnej sprzedaży staje się coraz bliższa. Jednocześnie dane kartowe wciąż wskazują na rozbieżność pomiędzy sprzedażą detaliczną, a wydatkami na usługi” – ocenili analitycy PKO BP.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS