A A+ A++

Nad marszem 4 czerwca w Warszawie przeleciał wczoraj samolot ciągnący napis skierowany do protestujących: “Do Berlina!”. Tym, chyba jedynym, antyopozycyjnym akcentem podczas wczorajszego wspaniałego wydarzenia chwalą się dziś politycy PiS. Pięknie wyremontowany samolot PZL 101 Gawron należy do mieleckiej Fundacji “Biało-Czerwone Skrzydła”. Kto siedział za jego sterami?

Fundacja “Biało-Czerwone Skrzydła” została powołana w 2014 roku. Piotr Maciejewski i Jakub Kubicki odbudowują i utrzymują w stanie lotnym statki powietrzne konstruowane i budowane po II wojnie światowej w Polsce. Jej znakiem rozpoznawczym są latające egzemplarze kultowego samolotu szkolno-bojowego TS11 Iskra, pasażerski AN2 czy aeroklubowy PZL 101 Gawron. To właśnie ten ostatni samolot zobaczyli na niebie uczestnicy niedzielnego marszu 4 czerwca w Warszawie.

Napis: “Do Berlina!”, widniejący na ciągniętym przez samolot banerze, unosił się nad morzem biało-czerwonych i unijnych flag, podczas gdy tłum śpiewał: “Wolność kocham i rozumiem, wolności oddać nie umiem”. Miał zapewne zdenerwować półmilionowy tłum protestujących z całej Polski.  

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMarsz opozycji otwierali ci,którzy obalili rząd Olszewskiego
Następny artykułObwieszczenie o wszczęciu postępowania administracyjnego WA.ZUZ.6.4210.244.2023.KAK