PODSUMOWANIE:
- Zełenski: napływają liczne doniesienia w mediach, że w Mariupolu przygotowywana jest sceneria do absolutnie odrażającego i absurdalnego procesu pokazowego ukraińskich obrońców.
- Niemiecka opozycja jest za wstrzymaniem wiz turystycznych dla Rosjan.
- W Mariupolu drastycznie ograniczono dostawy pomocy humanitarnej.
- Rosyjscy okupanci uprowadzają na Ługańszczyźnie nieletnich w wieku 14-18 lat, a następnie stawiają ich bliskim ultimatum.
- Ukraińskie wojska zaatakowały most Antonowski pod Chersoniem, uniemożliwiając rosyjskim okupantom naprawienie tej przeprawy przez Dniepr i wykorzystanie jej do celów militarnych.
- Chcesz pomóc? Narodowy Bank Ukrainy uruchomił specjalne konto, na które można wpłacać datki bezpośrednio na ukraińską armię.
Poniedziałek, 22 sierpnia
Dowódcza Sił Zbrojnych Ukrainy ujawnił straty w wojnie z Rosją
Prawie 9 tys. bohaterów zginęło – powiedział generał Wałerij Załużny, naczelny dowódca ukraińskich wojsk.
„W tej wojnie biorą udział nie tylko wojskowi i nie tylko ci, którzy chwycili za broń – nasze małe dzieci, które nie są w ogóle winne niczego poza tym, że urodziły się właśnie tu i w tym czasie. Nie rozumieją, co się dzieje, ale na pewno potrzebują ochrony […], bo ich ojciec poszedł na front i może być wśród prawie 9 tys. bohaterów, którzy zginęli” – powiedział Załużny, cytowany przez ukraińską agencję prasową.
Ukraina, ze zrozumiałych powodów, niechętnie dzieli się informacjami o stratach. W połowie kwietnia – po niecałych trzech miesiącach walka – prezydent Wołodymyr Zełenski przyznał, że zginęło od 2,5 do 3 tys. żołnierzy, a 10 tys. zostało rannych.
Z kolei w czerwcu – w czasie nasilenia walk w Donbasie – Zełenski stwierdził, że dziennie ginie od 60 do 100 żołnierzy, a 500 zostaje rannych. Kilka dni później prezydencki doradca Mychajło Podolak podał jeszcze wyższą liczbę – od 100 do 200 ofiar dziennie. W lipcu, po tym, jak Rosjanie zmniejszyli presję na froncie, a Ukraina zaczęła skutecznie niszczyć rosyjską logistykę, straty zmniejszyły się do ok. 30 żołnierzy dziennie.
Ukraińskie wojska ponownie zaatakowały most Antonowski pod Chersoniem
W poniedziałek ukraińskie wojska ponownie zaatakowały most Antonowski pod Chersoniem, uniemożliwiając rosyjskim okupantom naprawienie tej przeprawy przez Dniepr i wykorzystanie jej do celów militarnych – powiadomiła agencja UNIAN za rzeczniczką ukraińskiego dowództwa operacyjnego Południe Natalią Humeniuk.
“Rosjanie starają się przywrócić funkcjonowanie tego mostu, ale takiej (uszkodzonej) przeprawy nie da się naprawić przy pomocy wiaderka betonu. Wymagałoby to dosyć poważnego remontu. Właśnie dlatego utrzymujemy kontrolę ogniową nad (mostem Antonowskim) i z daleka przypominamy o naszej obecności” – powiedziała Humeniuk podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.
Niemiecka opozycja za wstrzymaniem wiz turystycznych dla Rosjan
W dyskusji na temat wiz turystycznych dla Rosjan rzecznik rządu RFN oświadczył, że kanclerz Olaf Scholz “nie jest za wprowadzeniem ogólnego zakazu”. Za to politycy opozycyjnej chadecji uważają, że wizy dla Rosjan “muszą zostać wstrzymane”.
“Czy rosyjscy turyści mogą wypoczywać w UE, podczas gdy rosyjscy żołnierze obracają w gruzy kraj europejski? Kraje takie jak Polska, Łotwa, Finlandia i Dania nie chcą dłużej tego akceptować i nalegają na zatrzymanie wiz dla rosyjskich podróżnych. Decyzja na szczeblu unijnym ma zapaść pod koniec sierpnia” – pisze w poniedziałek dziennik “Bild”.
Niemcy blokują jednak bardziej restrykcyjne podejście. Rzecznik rządu powiedział “Bildowi”, że kanclerz Scholz “nie jest za wprowadzeniem takiego ogólnego zakazu”, ale ma “zrozumienie dla debaty”.
Władze obwodu chersońskiego: Rosjanie będą chcieli ukazać pseudoreferendum jako inicjatywę Ukraińców
Władze okupacyjne i kolaboranci w obwodzie chersońskim na południu kraju rekrutują obywateli Ukrainy na stanowiska wójtów gmin, aby te lokalne organy władzy mogły ukazać pseudoreferendum o przyłączeniu do Rosji jako inicjatywę samych Ukraińców – oznajmił w poniedziałek lojalny wobec Kijowa wiceszef rady regionu chersońskiego Serhij Chłań.
Samorządowiec potwierdził wcześniejsze doniesienia, że Chersońszczyzną faktycznie zarządza rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB), a miejscowi kolaboranci zostali odsunięci od kierowniczych stanowisk i mają skoncentrować się na “pracy w terenie”.
“FSB zajmuje się teraz głównie grabieżą ukraińskiego majątku, czyli nacjonalizacją przedsiębiorstw, których właściciele wyjechali na tereny kontrolowane przez rząd w Kijowie” – powiadomił Chłań na antenie telewizji Kanał 24.
Władze: w Mariupolu drastycznie ograniczono dostawy pomocy humanitarnej
Od poniedziałku rosyjskie władze okupacyjne Mariupola na południowym wschodzie Ukrainy drastycznie ograniczyły dostawy pomocy humanitarnej, tłumacząc, że będzie ona wydawana tylko “etnicznym Rosjanom”, czyli ludziom powyżej 65. roku życia i dzieciom do lat 3 – powiadomił lojalny wobec Kijowa doradca mera miasta Petro Andriuszczenko.
“Praktycznie zaprzestano przekazywania pomocy humanitarnej” – napisał Andriuszczenko na Telegramie.
Samorządowiec wyjaśnił, że do uprzywilejowanych grup, wciąż podlegających wsparciu, zaliczono też inwalidów pozbawionych możliwości samodzielnego poruszania się. “Wszyscy pozostali – na galery, czyli (…) do katorżniczej pracy za grosze” – powiadomił doradca mera w komunikatach opublikowanych w niedzielę i poniedziałek.
Informowali wojska rosyjskie o miejscach dyslokacji systemów artylerii rakietowej Himars
O zatrzymaniu dwóch mężczyzn, którzy informowali wojska rosyjskie o miejscach dyslokacji systemów artylerii rakietowej Himars i innego uzbrojenia armii ukraińskiej, powiadomiła w poniedziałek Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU).
“W trakcie działań antydywersyjnych w rejonach przyfrontowych w obwodzie donieckim SBU zatrzymała dwóch informatorów wroga, którzy przekazywali mu lokalizacje celów na terenie regionu” – powiadomiła SBU na Telegramie.
Mężczyźni przekazywali przeciwnikowi dane na temat dyslokacji żołnierzy, uzbrojenia i sprzętu sił zbrojnych Ukrainy, w tym amerykańskich wyrzutni Himars. Udostępnili armii rosyjskiej także koordynaty infrastruktury krytycznej, w tym systemów zaopatrzenia w wodę w miejscowości Sełydowe, które następnie zostały ostrzelane.
Szef obwodu ługańskiego: okupanci grożą, że wyślą na wojnę nieletnich w wieku 14-18 lat
Rosyjscy okupanci uprowadzają na Ługańszczyźnie nieletnich w wieku 14-18 lat, a następnie stawiają ich bliskim ultimatum: na wojnę z Ukrainą muszą pójść albo schwytani nastolatkowie, albo ktoś z opiekujących się nimi mężczyzn, np. ojciec lub brat – powiadomił w poniedziałek lojalny wobec Kijowa szef regionalnych władz Serhij Hajdaj.
– Mieszkańcy Ługańska zgłaszają częste przypadki zaginięcia dzieci w wieku 14-18 lat. Nieletni są zatrzymywani w celu ustalenia ich tożsamości. Procedura ta nie trwa jednak zwyczajowych 72 godzin, ale do czasu odebrania dziecka przez ojca lub brata. (Mężczyźni) są (wówczas) stawiani przed wyborem: albo na front pójdzie dziecko, albo ktoś zamiast niego (z członków rodziny) – napisał Hajdaj na Telegramie.
Ukraińskie władze: podejmujemy próby ewakuacji Ukraińców wcielonych do armii wroga
Władze w Kijowie podejmują próby ewakuacji Ukraińców z okupowanych przez wojska rosyjskie terenów w obwodzie ługańskim na wschodzie kraju, którzy zostali przymusowo zmobilizowani do armii wroga i wysłani na wojnę przeciwko swojej ojczyźnie — poinformował rządowy ukraiński portal Centrum Narodowego Sprzeciwu.
Na łamach serwisu przedstawiono w niedzielę historię dwóch mężczyzn wcielonych do sił zbrojnych samozwańczej, kontrolowanej przez Moskwę Ługańskiej Republiki Ludowej (ŁRL). Żołnierze skontaktowali się z niezależnym proukraińskim blogerem i aktywistą, a następnie zostali ewakuowani przez wojska specjalne Ukrainy. Jak powiadomiono, obaj mieszkańcy Ługańszczyzny “nie będą brali udziału w walkach, lecz udadzą się w bezpieczne miejsce i otrzymają możliwość osiedlenia się z dala od linii frontu”.
W wyniku rosyjskich ostrzałów dwie osoby zginęły w obwodzie donieckim
W wyniku rosyjskich ostrzałów co najmniej dwie osoby zginęły w niedzielę w obwodzie donieckim, a cztery zostały ranne w obwodzie dniepropietrowskim na wschodzie Ukrainy – powiadomiły władze regionalne. Charków znowu był ostrzeliwany z terytorium rosyjskiego Biełgorodu.
“21 sierpnia Rosjanie zabili dwóch cywilów w obwodzie donieckim: w Heorhijiwce i w Kostiantyniwce” – napisał na Telegramie szef administracji obwodowej Pawło Kyryłenko.
Od początku rosyjskiej inwazji w lutym w obwodzie donieckim zginęło co najmniej 757 osób, a blisko 2000 zostało rannych. Władze nie mają przy tym możliwości ustalenia liczby zabitych i rannych na terytoriach okupowanych, w tym w Mariupolu i Wołnowasze.
Pokazowy proces w Mariupolu
Zełenski podkreślił, że w rozpoczynającym się tygodniu przypada najważniejsze ukraińskie święto – Dzień Niepodległości. Oświadczył, że, agresorzy na pewno nie spodziewali się, iż będzie ono obchodzone w takiej sytuacji jak obecna. – Chwytają się wszelkich sposobów aby złamać ducha oporu Ukraińców po tym jak przekonali się, iż szybkie i łatwe zwycięstwo, na które liczyli nie jest możliwe – powiedział Zełenski.
– Obecnie napływają liczne doniesienia w mediach, że w Mariupolu przygotowywana jest sceneria do absolutnie odrażającego i absurdalnego procesu pokazowego ukraińskich obrońców, naszych bojowników, którzy są więzieni przez okupantów – powiedział Zełenski.
– Niezależnie od planów okupantów reakcja naszego państwa będzie absolutnie jasna. Jeżeli do tego godnego potępienia procesu dojdzie…wyznaczy on linię, poza którą wszelkie negocjacje będą niemożliwe. Rosja odetnie się od nich sama…nie będzie dalszych rozmów – podkreślił ukraiński prezydent.
Dodał, że wszyscy partnerzy Ukrainy zostali poinformowani o tym co “to terrorystyczne państwo może przygotować na ten tydzień”. – Wszyscy rozumieją wszystko. Zdają sobie sprawę co okupanci robią i czym to grozi. Rozumieją też, że Ukraina nie będzie tego tolerować – oświadczył Zełenski.
“W najbliższych miesiącach mało prawdopodobne są duże postępy wojsk rosyjskich w Ukrainie”
Istotne postępy i zdobycze terytorialne wojsk rosyjskich w Ukrainie wydają się mało prawdopodobne w najbliższych miesiącach – pisze w najnowszym raporcie Instytut Badań nad Wojną (ISW), oceniając, że siły rosyjskie nie posiadają zdolności przekształcenia sukcesów taktycznych w postępy operacyjne.
Według amerykańskiego think tanku powodzenie związane ze zdobyczami terytorialnymi pod koniec lipca w rejonie Bachmutu i Awdijiwki, w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy, najwyraźniej się wyczerpało, chociaż Rosjanie będą prawdopodobnie mieli jeszcze bardzo niewielkie postępy na froncie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS