Dodano: 17 kwietnia 2024 11:08
30 żołnierzy z 16. Dolnośląskiej Brygady Obrony Terytorialnej wzięło udział w szkoleniu strzelców wyborowych, jakie zorganizowano na Ziemi Kłodzkiej. To pierwsze tego typu zajęcia specjalistyczne dla tej grupy żołnierzy.
Jak wyjaśnił nam instruktor prowadzący szkolenie, strzelcy wyborowi to elita wśród żołnierzy. Często myleni ze snajperami wykonują jednak zupełnie inne zadania, a kandydatom stawia się bardzo wysokie wymagania – zarówno jeśli chodzi o sprawność fizyczną jak i wiedzę:
– Żeby być strzelcem wyborowym trzeba spełniać szereg kryteriów, zarówno fizycznych jak i psychicznych; trzeba wykazać się ogromną wiedzą w zakresie znajomości broni, obsługi tej broni, ternoznawstwem, topografią. Strzelcy wyborowi – można powiedzieć – to takie oczy i uszy dowódcy, ale z bardzo dużymi umiejętnościami strzeleckimi. – wyjaśnia instruktor, podporucznik Norbert Borodacz ze 163 batalionu lekkiej piechoty, 16. dolnośląskiej brygada obrony terytorialnej.
Szkolenie dolnośląskich „terytorialsów” składało się z części teoretycznej oraz praktycznej. Żołnierze mieli pierwszy raz możliwość strzelać z karabinu BOR. Ćwiczyli strzelanie na celność i skupienie na niewielkim dystansie, tak aby dobrze oswoić się z tym typem broni. Wykorzystywali też w praktyce teoretyczną wiedzę w zakresie topografii i zasad taktycznego poruszania się w terenie.
– Kładziemy szczególny nacisk na profesjonalizm przeprowadzenia takiego szkolenia. Istotne jest zarówno gruntowne przygotowanie instruktorów, jak i odpowiedni dobór sprzętu oraz miejsca ćwiczeń. Przygotowanie żołnierzy specjalistów ma ogromny wpływ na zwiększenie zdolności bojowej pododdziałów. – to już kapitan Marcin Pochodaj, rzecznik dolnośląskich „terytorialsów”
30 przyszłych strzelców wyborowych to część grupy ponad 100 żołnierzy, którzy brali udział w ćwiczeniach w zorganizowanych na Ziemi Kłodzkiej.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS