Kilka dni temu minister zdrowia zarekomendował, byśmy tegoroczne święta Bożego Narodzenia spędzili w domu. Teraz obostrzenia nabierają konkretniejszych kształtów. Choć krążą plotki o możliwym wprowadzeniu zakazu przemieszczania się, póki co oficjalnie rząd zapowiedział tylko jedno ograniczenie. Chodzi o liczbę osób na Wigilii.
Dla wielu rodzin jedyną okazją do spotkania z dalszą rodziną często z drugiego końca Polski czy nawet z zagranicy były właśnie coroczne święta Bożego Narodzenia. Niestety o domu pełnym świątecznego gwaru, rozmów i kolęd wykonywanych na wiele głosów możemy tym razem zapomnieć.
Jak mówią nowe przepisy, przy wigilijnym stole będzie mogło zasiąść razem maksymalnie 5 osób. Wyjątkiem są rodziny lub współlokatorzy, którzy mieszkają razem pod jednym dachem. Wprowadzając to ograniczenie rząd ma nadzieję na ograniczenie rozprzestrzeniania się koronawirusa.
W rzeczywistości rządzącym trudno będzie wyegzekwować respektowanie przepisów. Jeżeli rodziny zdecydują się spotkać pomimo obostrzeń, konsekwencje z tego tytułu mogą mieć jedynie w przypadku, kiedy zgłoszą tę sytuację sąsiedzi, czy w inny sposób zauważy ją policja.
.fb_iframe_widget_fluid_desktop iframe {
width: 100% !important;
}
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS