Kontrast między polityką węgierską a tym, co dziś próbuje osiągnąć Polska i inne kraje Unii, jest dziś rzeczywiście ogromny. Każdy wyciąga wnioski z krwawej lekcji, mówiącej o tym, co się stanie, jeśli pozwoli się Rosji wykorzystywać zasoby energetyczne w politycznych rozgrywkach. Każdy, oprócz Orbana, który dziś jest bez dwóch zdań fundamentem rosyjskich wpływów ekonomicznych na kontynencie. Drobne podobieństwo można co najwyżej dostrzec w Austrii, gdzie prokremlowscy oligarchowie nadal skutecznie zabezpieczają dominację rosyjskich firm dostarczających gaz.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS