Piątkowa sesja na Wall Street zakończyła się solidnymi wzrostami głównych indeksów, ale i tak amerykańskie giełdy mają za sobą najgorszy tydzień od trzech miesięcy. Nastroje na rynkach nieco poprawiły się po największej od dwunastu tygodni wyprzedaży akcji w czwartek.
Dow Jones Industrial na zamknięciu zyskał 477 punktów, czyli 1,90 proc. i wyniósł 25.605,54 pkt. S&P 500 zwyżkował 1,31 proc. i wyniósł 3.041,31 pkt. Nasdaq Comp. poszedł w górę 1,01 proc., do 9.588,81 pkt.
Dzień wcześniej główne indeksy na Wall Street pospadały po ponad 5-6 proc., notując najgorszy dzień od marca.
„Biorąc pod uwagę wielkość rajdu, zszokowałoby mnie, gdybyśmy mieli tylko jednodniową wyprzedaż. Podejrzewam, że będzie jeszcze więcej zmian, zanim rynek pozbędzie się nadmiernej spekulacji, którą ostatnio widzieliśmy” – powiedział Andrew Slimmon z Morgan Stanley Investment Management.
“Poszliśmy w górę ponad 30 proc. bez żadnej prawdziwej korekty. Teraz mamy za sobą taką korektę, ale nie sądzę, żeby to była najgorsza rzecz na świecie. W sytuacji, gdy coraz więcej stanów nieco się cofa w odmrażaniu gospodarki, pojawia się pytanie: czy odrodzą się one na tyle szybko, żeby ucieszyć Wall Street? To, co widzimy obecnie, oznacza, że będzie to trudne zadanie” – uważa JJ Kinahan, główny strateg rynkowy TD Ameritrade.
“W momencie, gdy w zeszłym miesiącu S&P 500 przebił się powyżej 200-dniowej średniej kroczącej, inwestorzy otrzymali zielone światło, żeby kupować akcje. To był sygnał, że z gospodarką jest wszystko w porządku. To pokazało też zarządzającym funduszami, który zbyt mocno nagromadzili gotówkę, że są spóźnieni i muszą gonić wyniki” – dodał Mitchell Goldberg, prezes ClientFirst Strategy.
Podczas piątkowej sesji akcje Lululemon spadały o 1,5 proc., a spółka podała w raporcie kwartalnym, że zysk na akcję wyniósł 22 centy, o 1 cent poniżej oczekiwań.
Southwest Airlines rósł ponad 11 proc. Credit Suisse podniósł rekomendację dla akcji spółki do “przeważaj” z “neutralnie”.
Notowania Adobe szły w górę o 2,5 proc. Firma podała w raporcie kwartalnym, że zysk na akcję wyniósł 2,45 USD, przebijając konsensus o 12 centów.
Sekretarz skarbu Steven Mnuchin powiedział, że USA nie powinny ponownie wyłączać gospodarki, nawet jeśli nastąpi kolejny wzrost liczby przypadków koronawirusa.
„Moim zdaniem, jeśli zamknie się gospodarkę, będzie to powodować więcej szkód. Nie możemy ponownie zamknąć gospodarki” – powiedział Mnuchin w czwartek w CNBC.
Władze Houston „zbliżają się” do ponownego nałożenia nakazów pozostania w domu i są przygotowane do ponownego otwarcia szpitala polowego, który został założony, ale nigdy nie był używany na stadionie futbolowym, ponieważ liczba przypadków wirusów rośnie w czwartym co do wielkości mieście USA.
Okręg Harris, który obejmuje Houston i sąsiednie przedmieścia, odnotował 15.552 przypadki, prawie jedną piątą z 81.583 stanów w całym stanie.
W związku z postępami w walce z koronawirusem od piątku pięć regionów stanu Nowy Jork przejdzie do trzeciej fazy reaktywowania gospodarki. Normalną pracę, już nie tylko na zewnątrz, mogą wznowić m.in. restauracje.
Według Międzynarodowego Funduszu Walutowego globalna gospodarka odbija wolniej niż się spodziewano po pandemii koronawirusa i będzie nosić trwałe blizny po tym doświadczeniu.
Główna ekonomistka Gita Gopinath powiedziała, że Fundusz opublikuje 24 czerwca prognozy wzrostu gospodarczego, które „będą, najprawdopodobniej, gorsze, niż się spodziewano” w kwietniu, nawet jeśli wokół prognoz pozostaje „głęboka niepewność”.
„Powinniśmy być bardzo zaniepokojeni drogą powrotu do wzrostu PKB. Wiele zmiennych wskazuje na znaczące trwałe szkody w gospodarce” – powiedział Gopinath, powołując się na głębię kryzysu, potrzebę realokacji siły roboczej, początki bankructw i problemy związane z niewypłacalnością oraz zmiany zachowań konsumenckich.
Indeks poziomu optymizmu wśród konsumentów amerykańskich, opracowywany przez Uniwersytet Michigan, w czerwcu wyniósł 78,9 pkt. – podano we wstępnym wyliczeniu. Analitycy szacowali, że wskaźnik wyniesie 75 pkt. Miesiąc wcześniej wskaźnik wyniósł 72,3 pkt.
Inwestorzy poznali też dane o rekordowym spadku brytyjskiego PKB w IV mdm – aż o 20,4 proc. wobec spadku w III o 5,8 proc.
“Kwietniowy spadek PKB jest największym, jaki kiedykolwiek widziała Wielka Brytania, ponad trzykrotnie większym niż w ubiegłym miesiącu i prawie 20-krotnie większym niż najostrzejszy spadek przed Covid-19. W kwietniu gospodarka była o około 25 proc. mniejsza niż w lutym” – powiedział Jonathan Athow, zastępca głównego statystyka w urzędzie statystycznym ONS.
Mocno zniżkowała w IV też produkcja przemysłu na Wyspach – wskaźnik spadł o 20,3 proc. mdm, a prognoza analityków zakładała spadek o 15,0 proc.
Z kolei produkcja przemysłu w eurolandzie w IV spadła o 17,1 proc. mdm, a szacunki wskazywały na spadek o 18,5 proc.
W przyszłym tygodniu inwestorzy poznają decyzje banków centralnych w Japonii, Wielkiej Brytanii, Szwajcarii, Rosji, Brazylii, Indonezji i na Tajwanie.
Na zamknięciu sesji indeks Euro Stoxx 50 wzrósł o 0,29 proc., niemiecki DAX zniżkował o 0,18 proc., francuski CAC 40 poszedł w górę o 0,49 proc., a brytyjski FTSE 100 zyskał 0,47 proc. Indeks Stoxx Europe 600 poszedł w górę o 0,28 proc. (PAP Biznes)
kkr/ pr/
Źródło: PAP Biznes
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS