A A+ A++

Jak twierdzą, to realne zagrożenie szczególnie dla dzieci.

Na problem podczas ostatniej sesji gminnego samorządu zwrócił uwagę radny Grzegorz Demski.

Już na przedostatniej sesji poruszałem kwestię bezpańskich psów. W ostatnią sobotę widziałam, jak taki wielki psiak wybiegł na dzieci. One się go bardzo wystraszyły. Ale to podobno nie jest problem, bo nasze zwierzęta są bardzo przyjazne.

Wójt Wiesław Gołaszewski twierdzi, że były to psy właścicielskie, który uciekły z podwórka.

Uważam, że u nas bezpańskich psów za bardzo nie ma. Co najmniej raz w tygodniu natomiast widzę te, które uciekają z podwórek. Jednego dnia gdzieś się pojawią, a następnego już znikają, bo ktoś je złapie. Tu trzeba skierować apel do mieszkańców, by zrobili bardziej szczelne ogrodzenia – tak, by te zwierzęta nie wychodziły poza posesje. W naszej uchwale nie ma za to mandatów. Bez straży gminnej nie mogę ich nakładać. Jednak jeżeli będziemy widzieli, że jakiś pies stwarza zagrożenie, to oczywiście go odłowimy. Nawet jeśli będzie posiadał właściciela.

Wójt zapewnił, że wystosuje pismo do sołtysów, by zaapelowali do mieszkańców o lepsze pilnowanie psów.

radio.bialystok.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKupiła bilet na intercity, bo zlitował się konduktor. “Rozpłakałam się na peronie”
Następny artykuł15-letnia rowerzystka potrącona na obwodnicy miasta. Nastolatka miała ponad promil alkoholu we krwi