Dziesięć lat temu, mój dzień rozpoczął się dosyć typowo. Sobota, mieszkanie studenckie i próba pozbierania się na rozpoczynające się o godzinie 8:00 zajęcia. Na ósmą nie zdążyłem. Na dziewiątą z resztą też nie…I pewnie tego dnia w ogóle wszelkie tematy usunąłbym w kąt gdyby nie jedno wydarzenie, wydarzenie, które jak się później okazało, odbiło piętno na Polsce-mojej ojczyźnie.
Było nas wtedy w mieszkaniu, chyba z siedem osób, spotkaliśmy się na kawie we wspólnym salonie. Znienacka, do pokoju dosłownie „wpadł” jeden z naszych współlokatorów, krzycząc, że rozbił się samolot, nie żyją dziesiątki osób, nie żyje prezydent! W pierwszym momencie, wyśmialiśmy go. Byliśmy przekonani, że nie doszedł całkiem do siebie, po piątkowej imprezie. Nasz śmiech jednak, szybko zszedł nam z ust. Po włączeniu telewizora, dotarło do nas, że to nie są żarty…I kto jak kto, ale my, studenci dziennikarstwa musimy coś z tą informacją zrobić, przeżyć ją na własny sposób, zrozumieć, próbować wytłumaczyć innym.
Gdy się ma 20 lat, od pomysłu do jego realizacji nie upływa zbyt wiele czasu.
Gdy się ma 20 lat, od pomysłu do jego realizacji nie upływa zbyt wiele czasu. I tak też było wtedy. Nie zastanawiając się długo, postanowiliśmy wsiąść do pociągu. Kierunek Warszawa. Chcieliśmy tak samo, jak setki ludzi z całej Polski oddać hołd ofiarom Katastrofy Smoleńskiej, a jednocześnie kierując się regułami przyszłego zawodu, udokumentować dni, kiedy chociaż na ulicach były setki ludzi, to panowała na nich cisza…
Wydawało mi się wtedy, że pociąg relacji Kraków-Warszawa mknął z prędkością światła, może to przez to, że były we mnie różnorodne emocje. Smutek i żal mieszał się z setką pytań na które wtedy nie znałem odpowiedzi. Nie ukrywam, że było we mnie też swego rodzaju podekscytowanie- student pierwszego roku jedzie robić relację z żałoby narodowej. Jeszcze wtedy nie wiedziałem jakie przeżycie czeka na mnie w Warszawie.
Krakowskie Przedmieście przywitało nas deszczem. Zarówno tym, zwanym opadem atmosferycznym jak i deszczem ludzi. Widok tysięcy osób absolutnie nas zaskoczył. Przyjechali tak jak my, aby stanąć w kilometrowej kolejce prowadzącej do Pałacu Prezydenckiego, wejść do środka, wpisać się do pamiątkowej księgi i oddać hołd tym, którzy w Smoleńsku zakończyli swój żywot.
Kolejka była długa, trudno było odnaleźć jej koniec. W tym ogromnym skupisku ludzi, były osoby w różnym wieku. Od maleńkich dzieci, przez młodzież, dorosłych i seniorów. Do stolicy zjechali ludzie z całej Polski. Pytani dlaczego zadali sobie tyle trudu, aby tu dotrzeć i stać przez dziesięć godzin w zimnie i deszczu, wszyscy zgodnie odpowiadali, że są tutaj, bo to ich obowiązek, obowiązek jednoczenia się w tragedii narodowej.
Im bliżej Pałacu tym większe tłumy. Krakowskie Przedmieście wyglądało jak jeden wielki cmentarz.
Im bliżej Pałacu tym większe tłumy. Krakowskie Przedmieście wyglądało jak jeden wielki cmentarz. Cmentarz, na którym płoną znicze, położone są kwiaty, a wśród nich zdjęcia ofiar Katastrofy Smoleńskiej. Ludzie jakby zawieszeni w próżni, w melancholii i skupieniu czekali cierpliwie na swoją kolej. Z ich twarzy można było wyczytać wiele. Nie było sztucznych łez. Były łzy prawdziwe i ciche szlochania , była dyskretna modlitwa. Było też współczucie, współczucie dla rodzin ofiar katastrofy.
Cały ten obraz, w tle którego powiewała przewiązana czarną wstęgą biało-czerwona flaga, dawał poczucie ogromu tragedii. Czasem myślę, że nawet ciężko znaleźć słowa, które mogłyby opisać panującą wtedy atmosferę.
Lekcja pokory, lekcja patriotyzmu, lekcja zachowania się w sytuacji, która wymaga od nas wydobycia z siebie głębokich emocji, na co dzień skrywanych przez tak wielu z nas- tak w skrócie można nazwać to co udało mi się wydobyć z ludzi, którzy z mniejszą lub większą chęcią odpowiadali na moje pytania. Wiele razy usłyszałem, że to nie jest czas i miejsce aby pytać o uczucia, to czas i miejsce aby całą tę sytuację przeżywać. Trudno się było z tym nie zgodzić. Więc przeżywałem i ja. Przeżywałem sekundy, minuty, godziny, które teraz po upływie 10 lat jeszcze bardziej doceniam.
Dziś mija 10. rocznica, tego tragicznego wydarzenia.
Dziś mija 10. rocznica, tego tragicznego wydarzenia. Rocznica, podczas której, jedność w narodzie po raz kolejny ma ogromne znaczenie, znaczenie związane z walką z pandemią koronawirusa.
W samolocie Tu 154M, który 10 kwietnia 2010 roku rozbił się w Smoleńsku, było 96 osób – 89 członków delegacji do Katynia i 7 osób załogi.
W katastrofie smoleńskiej zginęli: Lech Kaczyński, Prezydent RP, Maria Kaczyńska, małżonka Prezydenta RP, Ryszard Kaczorowski, były Prezydent RP na uchodźstwie, Joanna Agacka-Indecka, przewodnicząca Naczelnej Rady Adwokackiej, Ewa Bąkowska, wnuczka gen. bryg. Mieczysława Smorawińskiego, Andrzej Błasik, dowódca Sił Powietrznych RP, Krystyna Bochenek, wicemarszałek Senatu RP, Anna Maria Borowska, przedstawiciel Rodzin Katyńskich i innych organizacji, Bartosz Borowski, przedstawiciel Rodzin Katyńskich i innych organizacji, Tadeusz Buk, dowódca Wojsk Lądowych RP, Miron Chodakowski, prawosławny ordynariusz polowy Wojska Polskiego, Czesław Cywiński, przewodniczący Światowego Związku Żołnierzy AK, Leszek Deptuła, poseł na Sejm RP, Zbigniew Dębski, członek Kapituły Orderu Wojennego Virtutti Militari, Grzegorz Dolniak, poseł na Sejm RP, Katarzyna Doraczyńska, biuro prasowe Kancelarii Prezydenta, Edward Duchnowski, sekretarz generalny Związku Sybiraków, Aleksander Fedorowicz, tłumacz prezydenta RP, Janina Fetlińska, senator RP, Jarosław Florczak, funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu, Artur Francuz, funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu, Franciszek Gągor, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, Grażyna Gęsicka, poseł na Sejm RP, Kazimierz Gilarski, dowódca Garnizonu Warszawa, Przemysław Gosiewski, poseł na Sejm RP, Bronisław Gostomski, ksiądz, duszpasterz Rodzin Katyńskich w Londynie, Mariusz Handzlik, podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP, Roman Indrzejczyk, kapelan prezydenta RP, Paweł Janeczek, funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu, Dariusz Jankowski, Biuro Obsługi Kancelarii Prezydenta RP, Izabela Jaruga-Nowacka, poseł na Sejm RP, Józef Joniec, zakonnik, prezes Stowarzyszenia Parafiada, Sebastian Karpiniuk, poseł na Sejm RP, Andrzej Karweta, dowódca Marynarki Wojennej RP, Mariusz Kazana, dyrektor Protokołu Dyplomatycznego MSZ, Janusz Kochanowski, Rzecznik Praw Obywatelskich, Stanisław Nałęcz-Komornicki, kanclerz Orderu Wojennego Virtutti Militari, Stanisław Jerzy Komorowski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej, Paweł Krajewski, funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu, Andrzej Kremer, podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, Zdzisław Król, kapelan Warszawskiej Rodziny Katyńskiej 1987-2007, Janusz Krupski, kierownik Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, Janusz Kurtyka, Prezes Instytutu Pamięci Narodowej, Andrzej Kwaśnik, Kapelan Federacji Rodzin Katyńskich, Bronisław Kwiatkowski, Dowódca Operacyjny Sił Zbrojnych RP, Wojciech Lubiński, lekarz prezydenta RP, Tadeusz Lutoborski, przedstawiciel Rodzin Katyńskich i innych organizacji, Barbara Mamińska, dyrektor w Kancelarii Prezydenta RP, Zenona Mamontowicz-Łojek, przedstawiciel Rodzin Katyńskich i innych organizacji, Stefan Melak, Prezes Komitetu Katyńskiego, Tomasz Merta, Podsekretarz Stanu w MKiDN, Dariusz Michałowski, funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu, Stanisław Mikke, wiceprzewodniczący Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, Aleksandra Natalli-Świat, poseł na Sejm RP, Janina Natusiewicz-Mirer, sybiraczka, dawna działaczka opozycji demokratycznej, Piotr Nosek, funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu, Piotr Nurowski, szef Polskiego Komitetu Olimpijskiego, Bronisława Orawiec-Löffler, przedstawiciel Rodzin Katyńskich i innych organizacji, Jan Osiński, Ordynariat Polowy Wojska Polskiego, Adam Pilch, Ewangelickie Duszpasterstwo Polowe, Katarzyna Piskorska, przedstawiciel Rodzin Katyńskich i innych organizacji, Maciej Płażyński, prezes Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, Tadeusz Płoski, ordynariusz polowy Wojska Polskiego, Agnieszka Pogródka-Węcławek, funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu, Włodzimierz Potasiński, dowódca Wojsk Specjalnych RP, Andrzej Przewoźnik, sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, Krzysztof Putra, wicemarszałek Sejmu RP, Ryszard Rumianek, rektor Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Arkadiusz Rybicki, poseł na Sejm RP, Wojciech Seweryn, przedstawiciel Rodzin Katyńskich i innych organizacji, Andrzej Sariusz Skąpski, prezes Federacji Rodzin Katyńskich, Sławomir Skrzypek, prezes Narodowego Banku Polskiego, Leszek Solski, przedstawiciel Rodzin Katyńskich i innych organizacji, Władysław Stasiak, szef Kancelarii Prezydenta RP, Jacek Surówka, funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu, Aleksander Szczygło, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Jerzy Szmajdziński, wicemarszałek Sejmu RP, Jolanta Szymanek-Deresz, poseł na Sejm RP, Izabela Tomaszewska, dyrektor Zespołu Protokolarnego Kancelarii Prezydenta RP, Marek Uleryk, funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu, Anna Walentynowicz, legendarna działaczka Solidarności, Teresa Walewska-Przyjałkowska, wiceprezes Fundacji Golgota Wschodu, Zbigniew Wassermann, poseł na Sejm RP, Wiesław Woda, poseł na Sejm RP, Edward Wojtas, poseł na Sejm RP, Paweł Wypych, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP, Stanisław Zając, senator RP, Janusz Zakrzeński, aktor,członek rady programowej Związku Piłsudczyków, Gabriela Zych, przedstawiciel Rodzin Katyńskich i innych organizacji Członkowie załogi, Arkadiusz Protasiuk, kapitan, Robert Grzywna, członek załogi, Andrzej Michalak, członek załogi, Artur Ziętek, członek załogi, Barbara Maciejczyk, stewardesa, Natalia Januszko, stewardesa, Justyna Moniuszko, stewardesa.
zdjęcie archiwalne zdjęcie archiwalne zdjęcie archiwalne zdjęcie archiwalne zdjęcie archiwalne zdjęcie archiwalne zdjęcie archiwalne zdjęcie archiwalne zdjęcie archiwalne zdjęcie archiwalne zdjęcie archiwalne
Tekst oparty na wspomnieniach
FOTO: A.Zawadzka, E. Mielecka
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS